Dwukrotny zdobywca Oscara Michael Hopkins zginął w wypadku na łodzi
Michael Hopkins zginął w wypadku na swojej łodzi w Nowej Zelandii - informuje bbc.co.uk. 53-letni dźwiękowiec dwukrotnie zdobył nagrodę Oscara za drugą część trylogii "Władca Pierścieni" i remake "King Konga".
01.01.2013 | aktual.: 01.01.2013 20:04
Do wypadku doszło na rzece Waiohine na Wyspie Północnej Nowej Zelandii. 53-latek wybrał się na spływ z dwójką swoich przyjaciół. Ich łódź przewróciła się na skutek silnego nurtu. Hopkins, choć miał na sobie kamizelkę ratunkową, utonął - informuje policja. Jego znajomych udało się uratować.
Nowozelandczyk od 1992 r. współpracował z Peterem Jacksonem, m.in. przy jego filmowej adaptacji "Władcy Pierścieni", "King Konga" czy "Przerażaczy". Za pracę przy tych dwóch pierwszych produkcjach został nagrodzony Oscarem.
Hopkins pracował także przy takich filmach jak "Transformers", "Kung Fu Panda", "Superman", "Sposób na blondynkę" czy "Walkiria".