Dwóch policjantów zginęło w Dagestanie
Dwóch rosyjskich policjantów zostało zastrzelonych w nocy z soboty na niedzielę w Dagestanie, niespokojnej republice na rosyjskim Północnym Kaukazie - poinformowała agencja Interfax, powołując się na dagestańskie MSW.
15.07.2012 | aktual.: 15.07.2012 16:35
Nieznani sprawcy jadący dżipem ostrzelali z broni automatycznej policjantów siedzących w dwóch samochodach zaparkowanych w jednej z dzielnic Machaczkały, stolicy Dagestanu.
W nocy z piątku na sobotę w starciach na drodze na południe od Machaczkały zginęło sześciu islamskich rebeliantów i jeden rosyjski żołnierz.
Dagestan, zamieszkany przez 2,5 mln ludzi, jest jedną z najbiedniejszych, najbardziej zróżnicowanych etnicznie i niespokojnych republik Federacji Rosyjskiej. Na porządku dziennym są tam akty przemocy, których ofiarami najczęściej padają policjanci i żołnierze. O ataki te zwykle obwinia się miejscowe gangi i islamskich rebeliantów.
Rebelianci dążą do oderwania Dagestanu oraz innych republik Północnego Kaukazu od Rosji i utworzenia tam islamskiego emiratu.
Zdaniem organizacji praw człowieka do eskalacji przemocy w republice przyczyniają się same siły bezpieczeństwa, które dopuszczają się morderstw, bezprawnych aresztowań i uprowadzeń. Podkreśla się ponadto, że dla młodych mężczyzn przyłączenie się do rebeliantów jest często jedyną możliwością, gdyż skorumpowani urzędnicy stale żądają od ich rodzin łapówek.