ŚwiatDwóch Polaków zginęło w Afganistanie, "umarli dla Polski"

Dwóch Polaków zginęło w Afganistanie, "umarli dla Polski"

Żołnierz i cywilny ratownik medyczny zginęli w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego podczas patrolu w prowincji Ghazni w Afganistanie; dwie inne osoby zostały ranne - poinformowały służby prasowe PKW Afganistan. - Żołnierz polski może walczyć za wolność wielu narodów. Ale umiera zawsze dla Polski - powiedział dowódca polskiego kontyngentu gen.bryg. Andrzej Reudowicz podczas pożegnania tragicznie zmarłych.

Dwóch Polaków zginęło w Afganistanie, "umarli dla Polski"
Źródło zdjęć: © Sekcja Informacyjno-Prasowa PKW Afganistan

Uroczystość pożegnalną w bazie Ghazni rozpoczęła msza święta żałobna. - Powołałeś do siebie st. szer. Marcina Pastusiaka i Marcina Knapa. Dzisiaj są z nami w tej kaplicy. Żegnamy ich modlitwą kościoła, żegnamy ich w imieniu Ojczyzny, której byli synami - powiedział ks. kpt. Rafał Kaproń. - Oddali swoje życie w służbie drugiemu człowiekowi - dodał. Przypomniał, że krótko przed tragicznym wydarzeniem, ś.p. Marcin Knap udzielał pomocy medycznej jednemu z afgańskich policjantów. - Do końca swojego życia wypełniał zadanie, które zostało mu postawione - mówił ks. kpt. Rafał Kaproń.

- Drodzy Marcinowie. Przyjechaliście tutaj, tak jak my wszyscy, żeby pomagać ludziom. Myślę, że mieliście wiele satysfakcji, z tego co robiliście. Że tak, jak i reszta z nas mieliście tę satysfakcję, widząc uśmiechy dzieci i dorosłych. Mieliście wiarę do końca w słuszność tego, co robicie. I tej wiary nie może nam tutaj zabraknąć - mówił podczas ceremonii pożegnania dowódca VIII zmiany Polskich Sił Zadaniowych gen.bryg. Andrzej Reudowicz. - Żołnierz polski może walczyć za wolność wielu narodów. Ale umiera zawsze dla Polski - powiedział dowódca polskiego kontyngentu.

W ceremonii pożegnalnej, obok polskich żołnierzy i pracowników uczestniczyli również żołnierze amerykańscy oraz pracownicy zatrudnieni w bazie.

"W imieniu dowódcy, żołnierzy i pracowników Polskich Sił Zadaniowych w Afganistanie Rodzinie i Najbliższym tragicznie zmarłych st. szer. Marcina Pastusiaka i Marcina Knapa składamy głębokie wyrazy współczucia" - czytamy w komunikacie PKW w Afganistanie.

Do ataku doszło w południowo-wschodniej części prowincji Ghazni. Stan rannych lekarze określają jako stabilny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak poinformował kpt. Dariusz Kudlewski z Sekcji Informacyjno-Prasowej PKW Afganistan, żołnierze Operacyjnego Zespołu Doradczo-Łącznikowego POMLT z bazy Qarabagh wykonywali zadanie patrolowe wspólnie z afgańską policją. Podczas przejazdu kolumny pod jednym z Kołowych Transporterów Opancerzonych Rosomak eksplodowała mina-pułapka.

Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane śmigłowce ewakuacji medycznej, a także Siły Szybkiego Reagowania (lądowy i powietrzny patrol QRF). Ranni i poszkodowani drogą lotniczą zostali przetransportowani do szpitala polowego w Sharanie, a następnie do szpitala koalicyjnego, w Bagram.

Rodziny poległych i poszkodowanych zostały powiadomione o zdarzeniu. Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich w imieniu swoim i premiera złożył kondolencje rodzinom poległych.

St. szer. Marcin Pastusiak jest 23. polskim żołnierzem, który poległ w Afganistanie. Służył w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim. Była to jego druga misja zagraniczna, w 2008 r. służył w Libanie. Był kawalerem, miał 26 lat.

Marcin Knap był ratownikiem medycznym. Miał 34 lata. Pozostawił żonę. Jest pierwszym cywilem, który zginął w Afganistanie.

W sobotę w godzinach porannych, w innej części prowincji, polscy żołnierze udzielili pomocy afgańskiej ludności cywilnej, która została zaatakowana przez talibów. W wyniku ataku moździerzowego ucierpiały kobiety i dzieci, które aktualnie są pod opieką medyczną polskich lekarzy w szpitalu w Ghazni.

Jak informuje PKW Afganistan, na terenie prowincji Ghazni pomimo zimy trwają intensywne działania antyrebelianckie. Żołnierze polskiej brygadowej grupy bojowej podczas prowadzonych od początku roku operacji zatrzymali kilkudziesięciu rebeliantów, a kilkunastu poległo w walce.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)