Dwóch mężczyzn poparzonych. W akcji LPR i straż pożarna
Dwóch mężczyzn zostało poparzonych w wyniku wybuchu gazu w garażu przy ul. Dębowej w Stalowej Woli. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Strażacy dostali zgłoszenie tuż po godz. 16:30. Zawiadomienie dotyczyło eksplozji w piwnicy domu jednorodzinnego. Gdy ratownicy przyjechali na miejsce okazało się, że w garażowym kanale samochodowym, w którym przebywało dwóch mężczyzn doszło do wybuchu gazu.
- Nagromadził się najprawdopodobniej po użyciu pianki montażowej - poinformował rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja.
Pogotowie na miejsce przyjechało niemal w tym samym czasie, co straż pożarna. W akcji ratunkowej udział brało pięć zastępów straży, około 17 ratowników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężne eksplozje w Głogowie. Odłamki wbijały się w domy
- Działania funkcjonariuszy polegały na przewietrzeniu pomieszczeń budynku i udzieleniu poszkodowanym pierwszej pomocy wraz z ratownikami medycznymi, którzy w tym samym momencie dotarli na miejsce - opisał z kolei Krystian Bąk ze straży pożarnej w Stalowej Woli.
Chcieli sprawdzić szczelność
Jak dodał, wybuch mogła spowodować świeca, którą przynieśli ze sobą poszkodowani. Dzień wcześniej mężczyźni uszczelniali piwniczkę poliuretanową pianką. Kiedy w czwartek przyszli sprawdzić jej szczelność, nie spodziewali się, że w pomieszczeniu mogły nagromadzić się chemiczne opary.
Mężczyźni z oparzeniami zostali przetransportowani do szpitali. Mają poparzone 95 proc. ciała.
Jak podaje Interia, mężczyźni byli w wieku 45 i 68 lat - Na terenie domu jednorodzinnego pracują funkcjonariusze, trwa wyjaśnianie szczegółowych okoliczności zdarzenia - przekazała portalowi mł. asp. Małgorzata Kania z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
Czytaj też:
Źródło : PAP, Interia