Dwie pieczenie na jednym ogniu
Dzięki nominacji Michała Tobera na
wiceministra kultury, Leszek Miller zapewnił sobie kontrolę nad
nowym projektem ustawy medialnej i wymienił zużyty "medialny
zderzak", czyli rzecznika rządu - pisze "Rzeczpospolita".
24.07.2003 | aktual.: 24.07.2003 06:50
Nowe otwarcie medialne Millera rozpoczął wniosek do marszałka Sejmu o wstrzymanie prac nad projektem ustawy o RTV. Inicjatywę uzupełniło nowe zadanie dla byłego rzecznika rządu. Nowy projekt ma przygotować Ministerstwo Kultury, gdzie Tober jako pierwszy zastępca ministra będzie gwarantem interesów premiera - uważa dziennik.
Była to też dobra okazja, by premier Miller mógł bez większych sensacji zmienić swój "medialny zderzak". A na Tobera narzekano od początku - pisze "Rzeczpospolita". Zarzucano mu młody wiek, brak doświadczenia i strategii budowania pozytywnego oblicza rządu. O rychłej dymisji rzecznika prasa pisała już wiosną zeszłego roku - odnotowuje dziennik.