Dwie osoby podejrzane o wysyłanie listów z pogróżkami do posła PiS Tomasza Kaczmarka

Wiadomo, że zatrzymani to mieszkańcy Warszawy i Rzeszowa. Śledztwo w tej sprawie od września ub.r. prowadziła prokuratura okręgowa w Warszawie. W jednym z anonimów, które wysłano do Tomasza Kaczmarka napisano: „Skorzystam z tego, co mnie w wojsku nauczyli, bo pewnie taki gej jak ty nie był w woju... Ustalę tylko, gdzie masz biuro poselskie i j...ę ci z rakietnicy w łeb”. Poseł i jego asystentka otrzymali na swoje adresy e-mailowe kilka podobnych pogróżek.

Tomasz Kaczmarek sugerował, że groźby mogą mieć związek z jego aktywnością dotyczącą nieprawidłowości w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Twierdził, że odkąd zaczął interesować się SKW, zaczął być nielegalnie podsłuchiwany.