Dwie metody politykowania

Niedawne okrzyki egipskiego tłumu "Monika, Monika" miały upokorzyć odwiedzającą ich kraj Hillary Clinton. Przypominały zdradę jej męża sprzed lat. W Polsce też często stosuje się takie zabiegi, choć może nie tak obcesowo - pisze w najnowszym felietonie dla Wirtualnej Polski prof. Jadwiga Staniszkis.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

Dwie metody politykowania. Pierwsza to upokorzyć osobę uznaną za przeciwnika lub - jak w sytuacji, o której niżej - uosabiająca nie do końca sprecyzowane zagrożenie.

Niedawne okrzyki egipskiego tłumu "Monika, Monika" miały upokorzyć odwiedzającą ich kraj Hillary Clinton. Przypominały zdradę jej męża sprzed lat. W Polsce też często stosuje się takie zabiegi, choć może nie tak obcesowo - chociażby insynuacje, a raczej donosy, w pseudodziennikarstwie uprawianym przez Tomasza Lisa w "Newsweeku".

Fundamentem metody drugiej - obecnej w tradycji klasycznych Chin i reaktywowanej po śmierci Mao Tse-tunga z jego konstruktywistycznymi aberracjami - jest szczególne podejście do problemu równowagi. Uznaje się - i jest to dyrektywa dla praktyki - że równowaga osiągnięta na jednym poziomie nie może zagrażać równowadze na pozostałych poziomach. Konieczna jest optymalizacja w ramach wielowymiarowej sytuacji. Warto użyć tego argumentu przy dyskusjach o akcesji Polski do unii bankowej.

Bo jak wskazują specjaliści, osiągnięta w ten sposób równowaga na poziomie banków-matek, może zburzyć kruchą równowagę zależnych banków-córek w naszym regionie. Paradoksalnie, jednym z zadań władzy w chińskim podejściu jest świadome naruszanie równowagi, gdy ta jest zbyt stagnacyjna i na zbyt niskim pułapie. Ale znów tylko wtedy, gdy istnieją zasoby i swoboda manewru dla oddolnej samoregulacji. W Chinach nie wierzy się bowiem w omnipotencję władzy politycznej. Państwo istnieje według nich tylko tak długo, jak długo potrafi wprowadzić interes całości do milionów algorytmów decyzji na własnym terenie. Poprzez manipulowanie zróżnicowanymi warunkami brzegowymi, a nie przez dyrektywy.

To jeden z sekretów sukcesu Chin. My, niestety, jesteśmy bliżsi metodzie pierwszej. Niszczenie ludzi, a nie budowanie strategii i uruchamianie społecznej energii.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Samochód uderzył w autobus. Kierowca był pod wpływem psychotropów
Samochód uderzył w autobus. Kierowca był pod wpływem psychotropów
"Test na patriotyzm". Ważne słowa Tuska
"Test na patriotyzm". Ważne słowa Tuska
Kiepski bilans marszu prawicy w Londynie. Są ranni policjanci
Kiepski bilans marszu prawicy w Londynie. Są ranni policjanci
Więcej żołnierzy na Lubelszczyźnie. Rozpoczęły się manewry
Więcej żołnierzy na Lubelszczyźnie. Rozpoczęły się manewry
Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Media o Polsce. "Szykuje się na ewentualny konflikt"
Media o Polsce. "Szykuje się na ewentualny konflikt"
Zapad-2025. Test pocisku Cyrkon podczas manewrów
Zapad-2025. Test pocisku Cyrkon podczas manewrów
Rosyjskie drony w Rumunii. Szefowa MSZ poruszy tę kwestię w ONZ
Rosyjskie drony w Rumunii. Szefowa MSZ poruszy tę kwestię w ONZ
Wyzwanie dla NATO. Politolog: Putin otwiera "drugi front" w Europie
Wyzwanie dla NATO. Politolog: Putin otwiera "drugi front" w Europie
Niedziela z ulewami. Ostrzeżenie dla 14 województw
Niedziela z ulewami. Ostrzeżenie dla 14 województw
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"