Dwie godziny po ślubie młodą parę rozdzieliła policja
Dwie godziny po ślubie para nowożeńców tak
pokłóciła się w autobusie komunikacji miejskiej w Bolonii, że
musiała interweniować policja. O tej zakończonej na komisariacie
bardzo nietypowej "podróży poślubnej" poinformowała agencja ANSA.
O godzinie 12.30 27-letnia Włoszka i starszy od niej o pięć lat Marokańczyk wzięli ślub w miejscowym urzędzie stanu cywilnego. Wkrótce po ceremonii wsiedli do autobusu, w którym zaczęli coraz głośniej i coraz energiczniej dyskutować. Gdy, jak wynika z relacji pozostałych pasażerów, nowożeńcy przystąpili do okładania się pięściami, interweniował kierowca, który zadzwonił na policję. Dopiero funkcjonariusze zdołali rozdzielić awanturujących się małżonków. Wezwali następnie karetkę, by opatrzono zranioną w czasie bójki nogę młodej żony.
Krewkim małżonkom postawiono zarzut zakłócenia porządku publicznego. Policja odkryła przy okazji ich spisywania, że Marokańczyk otrzymał w marcu nakaz opuszczenia Włoch, gdyż przebywał w tym kraju nielegalnie. Obecnie jednak po ślubie nakaz ten już go nie dotyczy.
Sylwia Wysocka