Dwie bomby wybuchły w Mosulu
Zamachowcy-samobójcy zdetonowali dwa samochody z materiałami wybuchowymi w pobliżu amerykańskiego konwoju wojskowego w Mosulu.
Pierwsza bomba zabiła pięciu Irakijczyków i zraniła trzech innych. Wybuch drugiej ranił cztery osoby. Na razie nie wiadomo, czy ucierpieli także Amerykanie.
12.04.2005 | aktual.: 12.04.2005 15:51
Mosul leży 360 km na północ od Bagdadu i liczy 1,8 mln mieszkańców, głównie arabskich sunnitów, z których wielu sympatyzuje z antyamerykańską partyzantką. Od listopada zeszłego roku jest terenem częstych starć między rebeliantami a wojskami USA i irackimi siłami bezpieczeństwa. Ostatnio nie ma tam tygodnia bez samobójczych ataków bombowych na konwoje lub posterunki amerykańskie i irackie.
W poniedziałek kierowca-kamikadze wysadził się w powietrze w pobliżu amerykańskiego patrolu w Samarze, innym niepokornym mieście irackim, 100 km na północ od Bagdadu. Wybuch zabił trzech cywilów i zranił 20 osób, w tym czterech żołnierzy USA.
