Dwaj Polacy skazani za szantażowanie Ikei
Na kary 7 i 4 lat więzienia skazał sąd w Amsterdamie dwóch Polaków, którzy podkładali bomby w sklepach koncernu Ikea w Holandii, próbując wyłudzić okup od szwedzkiego producenta mebli - podała AFP, powołując się na holenderskie źródła sądowe.
13.08.2004 16:15
Sąd uznał, że oskarżony, 25-letni J.Sz., w grudniu 2002 roku podłożył bombę w domu meblowym Ikei w stolicy Holandii, a drugą w mieście Sliedrecht niedaleko Rotterdamu. W czasie rozbrajania ładunków wybuchowych zostało rannych dwóch saperów.
Szwedzka firma otrzymała napisany złą niemczyzną list z żądaniem zapłaty 250 tys. euro. Z tego powodu zamknęła przejściowo 6 z 10 swoich sklepów w Holandii.
Dwaj skazani, których zdjęcia zrobiła kamera kontrolna Ikei, zostali aresztowani w 2003 roku w Portugalii.
J.Sz. otrzymał wyrok 7 lat więzienia za "próbę szantażu pod groźbą użycia materiałów wybuchowych". Drugi z oskarżonych, 57- letni W.Sz., został skazany na 4 lata za wspólnictwo.
Oskarżenie żądało ośmiu lat więzienia dla obu podsądnych, podczas gdy obrona wnioskowała o uniewinnienie. Argumentowała, że byli oni tylko narzędziami w rękach dwóch Rosjan, którzy zorganizowali całą operację. Sąd nie znalazł jednak dowodu na potwierdzenie tej wersji.
Podobne przestępstwa rodzą w społeczeństwie atmosferę zagrożenia i paniki - orzekli sędziowie, podkreślając, iż szantaż był tym groźniejszy w skutkach, że miał miejsce w okresie gorączki zakupów przed świętami Bożego Narodzenia.
Ikea posiada ponad 150 domów meblowych w przeszło 130 krajach. Roczne obroty koncernu wynoszą ponad 10 mld euro.