Dwaj ludzie z Watykanu
W polskim Kościele dwa ważne jakże różne, wydarzenia: raport IPN o ojcu Hejmie, a potem papieska nominacja abp. Dziwisza na metropolitę krakowskiejgo. Reakcje na nie będą ważną wskazówką, w którą stronę Kościół zmierza po śmierci Jana Pawła II - czytamy w tygodniku "Polityka".
Autorzy raportu poprowadzili tak, by sprawę ojca Hejmy wpisać w szerszy kontekst. Dokument zachwieje wyobrażeniem, że kto szkodził Kościołowi od wewnątrz, jako jego członek i pracownik, musiał być postacią demoniczną. Wierzy, że służy słusznej sprawie - obronie Kościoła i państwa przed wrogami wewnętrznymi i zewnętrznymi.
Jakąś przymarką do kościelnej samolusracji było hasło rzucone przez abp. Józefa Życińskiego, by tworzyć diecezjalne komisje prawdy i pojednania, które nie spotkało się z odzewem.
Może jesienią w kolegium polskich biskupów miejsce zajmie na stałe abp Stanisław Dziwisz - nowy metropolita krakowski. Jego głos będzie w Episkopacie ważył szczególnie. Abp. Dziwisz obejmuje biskupią stolicę w Krakowie po kardynałach Macharskim i Wojtyle. Arcybiskup będzie musiał konfrontować swoje wyobrażenia o Kościele i Polsce z rzeczywistością. A stolica biskupia w Krakowie to jeden z najważniejszych punktów na kościelnej mapie Polski - konkluduje Adam Szostkiewicz.