Dwa wyroki śmierci wykonane na Białorusi
Według organizacji Amnesty International pod koniec zeszłego tygodnia straceni zostali na Białorusi dwaj mężczyźni skazani na śmierć za zabójstwa - Andrej Żuk i Wasil Juzapczuk. Organizacja potępiła egzekucję, apelując do prezydenta Aleksandra Łukaszenki o wprowadzenie natychmiastowego moratorium na wykonywanie kary śmierci.
22.03.2010 | aktual.: 23.03.2010 03:00
Amnesty International podając informację o wykonaniu wyroków śmierci powołuje się na matkę Andreja Żuka, skazanego za zabicie dwóch mężczyzn. Żuk ubiegał się o zamianę kary na dożywocie.
Juzapczuka skazano na śmierć za zabicie sześciu starszych kobiet. W zeszłym roku media informowały, że mężczyzna ten był narodowości romskiej. Jego obrońcy uważali, że został skazany niesłusznie, ponieważ jego sprawa opierała się wyłącznie na przyznaniu się do winy, które według adwokatów zostało wymuszone torturami.
W październiku 2009 roku Rada Europy zwróciła się do Aleksandra Łukaszenki, by ułaskawił obu skazanych. Jak informowały wówczas media, prezydent w trakcie swoich 15-letnich rządów skorzystał z prawa łaski tylko raz.
Białoruś jest jedynym krajem europejskim, gdzie wykonywana jest kara śmierci, jak i jedynym, który nie należy do Rady Europy. Status Białorusi, jako specjalnego obserwatora w RE został zawieszony w 1997 roku. Może zostać przywrócony, ale jednym z warunków jest wprowadzenie moratorium na wykonywanie kary śmierci, jako etapu do całkowitego jej zniesienia.