Dwa niesprawne autobusy z dziećmi i "lewy" kierowca
Dwa niesprawne autokary i kierowca bez prawa jazdy. Tak niefortunnie rozpoczęła się wycieczka szkolna dzieci z Ożarowa pod Wieluniem.
Rodzice poprosili policjantów o sprawdzenie stanu technicznego autokaru, który miał zawieźć ich pociechy do Kotliny Kłodzkiej. Funkcjonariusze nie dopuścili pojazdu do ruchu, ponieważ okazało się, że wyciekał z niego olej, a w chłodnicy brakowało płynu.
Przewoźnik podstawił drugi autokar, który również nie został dopuszczony do ruchu, ale z innych przyczyn. Miał miał nieodpowiednie opony oraz usterki w oświetleniu.
W obu przypadkach policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne pojazdów.
Przewoźnik wynajął na własny koszt autokar z innej firmy transportowej. Tym razem policjanci nie mieli już zastrzeżeń do stanu technicznego pojazdu, ale do kierowcy, który nie miał przy sobie prawa jazdy. Został za to ukarany mandatem.
Pechowe dzieci musiały poczekać aż mężczyzna przywiezie dokument i dopiero wówczas pojechały na wycieczkę.