Dwa lata rządów Gronkiewicz-Waltz w stolicy - sukces czy porażka?
Przez dwa lata w Warszawie zainwestowano 4 mld złotych, powstały cztery nowe stacje metra, pojawiły się nowe autobusy miejskie i tramwaje - to w ocenie Hanny Gronkiewicz-Waltz sukcesy jej rządów w stolicy.
Drugiego grudnia mijają dwa lata od zaprzysiężenia Hanny Gronkiewicz-Waltz na prezydenta Warszawy. Kandydatka Platformy Obywatelskiej wygrała w wyścigu do fotelu prezydenta z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości Kazimierzem Marcinkiewiczem.
Jak zaznacza Hanna Gronkiwicz-Waltz, chce żeby w Warszawie dużo się zmieniło i żeby stała się stolicą Europy Środkowej XXI wieku. Jej zdaniem przez połowę kadencji zrobiła dużo. Udało jej się - jak wymienia - między innymi skończyć pierwszą linię metra i odświeżyć tabor autobusów komunikacji miejskiej.
Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznaje, że są sprawy, których nie udało się do tej pory zrealizować. Jak zaznacza, chciała, żeby przetargi na budowę Trasy Siekierkowskiej, Marsa, ale i na II linię metra zostały rozstrzygnięte wcześniej.
Politolog prof. Wawrzyniec Konarski ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie uważa, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest w stanie tzw. "hibernacji", ponieważ usunęła się polityki krajowej, a w stołecznym ratuszu nie zaprezentowała nic przełomowego. Profesor Konarski zaznacza, że Hanna Gronkiewicz-Waltz to osoba z dużymi ambicjami politycznymi i zapewne - w jego opinii - nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Jednak profesor zwraca uwagę na to, że nie można wykluczyć, że prezydent Warszawy może zadowolić się tą władzą którą ma. Politolog podkreśla, że tym, co zmniejsza jej szanse na awans do polityki ogólnopolskiej jest fakt, że nie figuruje w żadnych rankingach osób ważnych w sensie chęci odgrywania istotnej roli w polityce krajowej.
Zdaniem profesora Konarskiego, prezydent Warszawy przez dwa lata nie popełniła żadnego wyraźnego błędu, ale też nie miała żadnych spektakularnych sukcesów. Jego zdaniem, jest to ktoś, kto bardzo chętnie przecina szarfy, wysyła listy gratulacyjne, apele, otwiera wystawy. Natomiast w ocenie politologa w działalności Hanny Gronkiewicz-Waltz nie widać "zadęcia gospodarskiego". Jego zdaniem nie jest nadal rozstrzygnięte, kiedy będzie budowana druga linia metra i - jak dodaje Konarski - nie zna także wizji planistycznej, jak ma rozwijać się miasto.
Hanna Gronkiewicz-Waltz już dziś deklaruje, że będzie ubiegała się o reelekcję w Warszawie. Choć nie ma jeszcze oficjalnych kandydatów do fotela prezydenta stolicy, to nieoficjanie wiadomo, że może to być damski pojedynek. Pojawiają się spekulacje, że w najbliższych wyborach samorządowych PiS może reprezentować Elżbieta Jakubiak, a Lewicę Katarzyna Piekarska.