Duży pożar w Słupsku. W akcji kilkanaście zastępów
Kilkanaście jednostek gasi pożar, do jakiego doszło na terenie Słupska. Z informacji służb wynika, że ogień pojawił się w budynku byłej noclegowni im. Brata Alberta.
Płonie była noclegownia im. Brata Alberta w Słupsku. Jak wynika z informacji służb, ogień pojawił się w niedzielę 18 kwietnia rano.
Pożar w Słupsku. W akcji 11 zastępów
- Pierwsze zgłoszenie do stanowiska kierowania komendy w Słupsku wpłynęło około godziny 6:30 - mówił na antenie TVN24 mł. asp. Piotr Basarab, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku.
Jak dodał strażak, na miejsce wysłano 11 zastępów z rejonu Słupska. - To duży pożar. Ze względu na fakt, że jego konstrukcja w większości zbudowana jest z drewna, ogień zdążył się rozwinąć - tłumaczył.
Ze wstępnych informacji służb wynika, że działania gaśnicze potrwają jeszcze kilka godzin. Przewidziany koniec akcji to godzina 13. Pożar w dalszym ciągu nie jest zlokalizowany.
Słupsk. Pożar byłej noclegowni. Akcja straży
- To obiekt o wielkoci 10x60 metrów. Kiedyś mieściła się tam noclegownia im. Brata Alberta, ale kilka lat temu obiekt ten został przeniesiony w inne miejsce w Słupsku. Obecnie był to pustostan - podkreślił mł. sp. Piotr Basarab.
Straż pożarna podkreśla, że na ten moment nie ma informacji o żadnych osobach poszkodowanych. - W budynku mogli oczywiście przebywać bezdomni. Pełne przeszukanie będzie miało miejsce po zakończeniu działań gaśniczych - zaznaczył Basarab.
Zdjęcia z pożaru trafiły do sieci. Widać na nich gęsty dym, jaki wydobywa się z poszycia dachu oraz okien budynku dawnej noclegowni im. Brata Alberta w Słupsku.