Duży pożar w Markowej koło Łańcuta. Ewakuowano kilkaset osób
29 zastępów straży pożarnej walczy z ogniem w zakładzie przetwórstwa opon w Markowej koło Łańcuta (Podkarpackie). Z uwagi na toksyczne związki wydobywające się w czasie pożaru, ewakuowano kilkaset osób mieszkających w okolicy.
31.05.2017 | aktual.: 31.05.2017 20:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
120 strażaków gasi pożar zakładu bieżnikującego opony w Markowej k. Łańcuta na Podkarpaciu – poinformował PAP rzecznik prasowy podkarpackich strażaków Marcin Betleja.
- Z pożarem walczy w sumie 29 zastępów straży pożarnej z powiatów łańcuckiego, przeworskiego, jarosławskiego, stalowowolskiego i rzeszowskiego - dodał.
Rzecznik podkreślił, że nikomu nic się nie stało. Pracownicy wybiegli z zakładu, gdy tylko zauważyli płomienie. Przyczyny pożaru na razie nie są znane.
Zdjęcia ogromnych kłębów dymu i ognia publikuje na Facebooku Podkarpacie Alarmowo. Informacja trafiła do strażaków kilkanaście minut po godzinie 17.
- Pożarem objęta jest hala o wymiarach 60 na 40 metrów i składowisko opon znajdujące się na zewnątrz. Ogółem powierzchnia 150 arów - powiedział mł. bryg. Piotr Glac z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Łańcucie.
Z uwagi na gęsty dym wydobywający się z zakładu podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców - informuje RMF FM.
- Na miejscu jest wójt Markowej i starosta powiatu łańcuckiego. Ewakuowanych jest 100 domostw. Dym wydobywający się z płonących opon zawiera toksyczne związki - potwierdził TVN24 mł. bryg. Piotr Glac.