Dużo śniegu - mało prądu
Kilkadziesiąt tysięcy osób na Śląsku nadal nie ma prądu. Najgorzej jest na Górnym Śląsku, w powiatach mikołowskim, racibiorskim i pszczyńskim. Coraz wiecej awarii usuwanych jest już na Podbeskidziu i w okolicach Częstochowy.
04.01.2006 16:20
Śnieg i leżące na torach gałęzie i konary drzew zmusiły pociągi do ograniczenia prędkości. Na niektórych odcinkach ruch przebiega wahadłowo po jednym torze. Największym problemem dla służb kolejowych są trudności związane z usuwaniem połamanych drzew rosnących na poboczach torowisk. Dyrekcja PKP poprosiła wojewodę śląskiego, by zaapelował do władz samorządowych o skrócenie do niezbędnego minimum procedury zezwalającej na wycinki drzew.
Na ulice wyjechał sprzęt ciężki, a przy odśnieżaniu samych torowisk tramwajowych pracuje około 400 osób. Wprowadzono tam najwyższy stopień gotowości zwalczania skutków zimy.