Dulkiewicz pisze do premiera. Chodzi o 1 września
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz napisała list do premiera Mateusza Morawieckiego. Jest on reakcją na deklarację, że to wojsko zajmie się organizacją obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Trwa przepychanka między rządem a Gdańskiem o to, na kim powinien spoczywać obowiązek organizacji uroczystości na Westerplatte. W piątek szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że zajmie się tym wojsko polskie. Z kolei prezydent Gdańska uważa, że skoro od 21 lat rocznicą wybuchu II wojny światowej zajmowało się miasto, to tak powinno pozostać.
To kontynuacja konfliktu, który rozpoczął się rok temu, gdy Sejm przyjął specustawę w sprawie muzeum "Westerplatte i wojny 1939 roku". Na jej mocy, teren tego gdańskiego półwyspu de facto przeszedł pod kuratelę Muzeum II Wojny Światowej. Gdańsk z kolei miał z tego tytułu otrzymać rekompensatę. Wówczas prezydent Dulkiewicz mówiła, że takie działanie przypomina stalinowską nacjonalizację.
Twitt ministra Błaszczaka
Teraz prezydent Gdańska pisze list do premiera, w którym wyraża swoje zdumienie decyzją szefa MON. Czytamy w nim: "Gdańsk to miejsce dialogu, konsensusu, poszukiwania kompromisu i zgody narodowej. Chcemy być godnymi spadkobiercami tych, którzy właśnie w Gdańsku w roku 1980 wspólnie wykuwali założenia dla Porozumień Sierpniowych.
Są niestety w naszej Ojczyźnie wyraźnie wytyczone linie podziałów. Polaryzacja i spór, jaki toczą nasi rodacy, budzą troskę i powinny skłaniać polityków do gotowości poszukiwania porozumienia ponad podziałami".
Prezydent Dulkiewicz nie ukrywała też, że ciosem dla niej dowiadywanie się o takich decyzjach za pośrednictwem Twittera.