Dudziński: co Pitera wie o walce z korupcją?
Poseł PiS Tomasz Dudziński zaapelował do desygnowanego na
premiera Donalda Tuska, by zastanowił się, czy Julia Pitera to
osoba odpowiednia, by walczyć z korupcją. Apel to efekt sugestii
Pitery w mediach, jakoby Dudziński korzystał z przecieków z CBA.
We wtorek w Radiu Zet Pitera mówiła, że była podsłuchiwana przez CBA. Zdaniem Pitery, agent CBA zadzwonił do niej w dniu, kiedy została zatrzymana była posłanka PO Beata Sawicka. Agent miał powiadomić Piterę o tym zdarzeniu. Według relacji Pitery, agent twierdził, że telefon ten wykonał na prośbę samej Sawickiej.
Zdaniem Pitery, o telefonie tym wiedzieli posłowie PiS: Dudziński i Adam Hofman. Posłanka przypomniała jednocześnie konferencję Dudzińskiego (jak mówiła z 18 października, w rzeczywistości miała ona miejsce dzień wcześniej), na której mówił on o sprawie telefonu CBA do Pitery.
Do sporu i wymiany argumentów między Dudzińskim i Piterą doszło na posiedzeniu Sejmu podczas debaty nad składem komisji ds. służb specjalnych. Pitera uznała, że sprawa telefonu CBA w imieniu Sawickiej, o którym - jej zdaniem - wiedział Dudziński, to jeden z argumentów za reformą komisji.
Zdaniem posła PiS, środowe wystąpienie Pitery w Sejmie było dla niej kompromitujące. Ta sprawa po raz kolejny kompromituje panią Julię Piterę, która według Donalda Tuska ma się zająć zwalczaniem korupcji za rządów PO i PSL. Nie dość, że pani poseł dyskredytuje działania instytucji, która osiąga sukcesy w walce z korupcją, to nawet nie potrafi znaleźć w internecie materiałów na swój temat, mimo, że wiadomo kiedy i gdzie tego materiału szukać - mówił Dudziński.
Przekonywał, że informację o telefonie miał nie z CBA, a z mediów. Dudziński powołał się na portal internetowy tvn24.pl. Wydruk ze strony internetowej portalu rozdał dziennikarzom.
Informacja, jak wynika z wydruku pochodzi z 16 października, z godziny 22.22. Portal podał m.in.: "Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że posłanka Beata Sawicka korzystając z przysługującego jej prawa do powiadomienia jakiejś osoby o swoim zatrzymaniu wskazała klubowych kolegów - Julię Piterę i Grzegorza Schetynę".
Dudziński podkreślił, że właśnie tę informację powtórzył na konferencji prasowej 17 października.
Jeżeli tak pani Pitera ma walczyć z korupcją - a przypomnę, że tutaj są potrzebne bardzo różnorakie działania - i nie potrafi korzystać z najprostszego narzędzia, które jest w tej chwili dostępne, a więc z internetu, to ja źle wróżę walce z korupcją - powiedział Dudziński.
Mam apel do Donalda Tuska, by się zastanowił, czy rzeczywiście Julia Pitera to jest ta osoba, która ma predyspozycje do tego, by z korupcją walczyć, bo ostatnie działania podejmowane przez panią Julię Piterę dają dużo wątpliwości co do tego, do czego ma m być pani Julia Pitera powołana - zaznaczył.
Wezwał Piterę do zamieszczenia stosownego sprostowania.