Duda w amerykańskich mediach. Padło pytanie o spór Polski z UE
Prezydent Andrzej Duda udzielił w Davos wywiadu stacji CNBC. Był m.in. pytany o spór Polski z UE ws. praworządności. - Nie wszystkie nasze problemy są zrozumiałe przez wszystkich decydentów, zwłaszcza na zachodzie Europy. Przez ludzi, którzy nigdy nie zaznali życia pod jarzmem komunizmu - odparł prezydent.
- Dzisiaj warunkiem, wyznacznikiem tego, co będzie dalej z Ukrainą, jest właśnie stopień pomocy, która jest Ukrainie udzielana przez kraje Zachodu, kraje Unii Europejskiej, ale nie tylko, także przez Stany Zjednoczone, przez Australię, Kanadę, przez wszystkich tych, którzy są, jak mówimy, częścią wolnego świata - mówił w rozmowie z dziennikarzem CNBC prezydent Andrzej Duda.
Zdaniem prezydenta, "Putin chce zniewolić Ukrainę, chce rozciągnąć swój reżim na obszar Ukrainy, chce odebrać wolność Ukraińcom". Robi tak, bo "Ukraińcy podjęli decyzję, że chcą być częścią wspólnoty wolnych krajów, chcą być częścią UE, chcą być częścią NATO".
Duda: W Rosji odrodziły się imperialne, kolonialne dążenia
- To jest dzisiaj pytanie, które zadaje sobie i musi sobie zadawać cała ta część świata, o której mówimy, że to jest wolny świat. Czy godzi się na to, że inne państwa, inne narody będą niewolone przez takich tyranów jak Putin, którzy zaprzeczają wszelkim regułom demokracji, którzy chcą wprowadzać terror, którzy chcą niewolić innych, wykorzystywać ich potencjał do swoich celów, czy też uważamy, że wolny świat musi się rozwijać i każdy naród ma prawo do samostanowienia. Jeśli tak uważamy, to musimy bronić Ukrainy - mówił prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Duda jest w Zakopanem! Po tym pytaniu poprawił dziennikarza
Duda ocenił, że w Rosji odrodziły się "imperialne, kolonialne dążenia". - Ona chce kolonizować chce odbierać wolność innym narodom, chce korzystać z ich dorobku, chce wysysać soki z ich potencjału ludnościowego, gospodarczego, zasobów naturalnych. Tak jest dzisiaj z Ukrainą, ale tak będzie z kolejnymi państwami - ostrzegał.
Duda: Zmagamy się z pozostałościami dawnego systemu
Prezydent był także pytany o spór Polski z Unią Europejską dotyczący praworządności, który stał się powodem wstrzymania wypłaty środków z KPO.
- Niestety to jest trochę tak, że nie wszystkie nasze problemy są zrozumiałe przez wszystkich decydentów, zwłaszcza na zachodzie Europy. Przez ludzi, którzy nigdy nie zaznali życia pod jarzmem komunizmu - odparł Duda. Dodał, że Polska cały czas jeszcze zmaga się "z pozostałościami tego dawnego systemu".
- Tak jest między innymi także w naszym systemie wymiaru sprawiedliwości, gdzie – przykro to powiedzieć, ale cały czas są jeszcze pojedyncze przypadki sędziów, którzy skazywali ludzi, jako podlegli komunistycznej partii, należeli do komunistycznej partii, wykonywali polecenia komunistycznej partii - mówił prezydent Duda. - Dzisiaj nazywają się niezawisłymi, niezależnymi sędziami, a kiedy przyszliśmy i powiedzieliśmy: Powinniście odejść, jesteście splamieni, wasze kariery zaczęły się od tego, że wykonywaliście polecenia komunistów i skazywaliście ludzi na więzienie, to dzisiaj instytucje europejskie stanęły w ich obronie, co dla nas jest kompletnym zdumieniem - tłumaczył.
Jego zdaniem Polacy, po raz kolejny wybierając go na urząd prezydenta, wykazali, że chcą zmian w polskim prawie. - Ludzie chcą, żeby te sprawy zostały dokończone, bo wiedzą, że tylko zamknięcie tych spraw i odsunięcie tych ludzi powoduje, że stajemy się w coraz większym stopniu rzeczywiście w pełni częścią zachodu, pod względem kulturalnym, mentalnym, przede wszystkim pod względem gospodarczym, poziomu życia, czyli tego, na czym ludziom najbardziej zależy - ocenił Andrzej Duda.
Źródło: CNBC, prezydent.pl
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski