PolskaDuchowne inwestycje zabronione

Duchowne inwestycje zabronione

Księża nie mogą prowadzić działalności
handlowej - zdecydował metropolita gdański Tadeusz Gocłowski, gdy
dowiedział się o gdyńskim proboszczu, który zainwestował półtora
miliona złotych w atrakcyjne grunty w Kołobrzegu, informuje
"Gazeta Wyborcza".

21.12.2004 | aktual.: 21.12.2004 07:14

Zarobiłem pieniądze na obligacjach i zainwestowałem w ziemię. Ślubów ubóstwa nie składałem - mówi niefortunny inwestor, prałat Andrzej Czerwiński, znany trójmiejski duchowny, proboszcz jednej z gdyńskich parafii. Po decyzji biskupa ziemi nie może ani sprzedać, ani w nią inwestować. - Szykują się straty - wzdycha.

109 hektarów w atrakcyjnej części Kołobrzegu (tuż obok złóż leczniczej borowiny) ksiądz kupił w zeszłym roku od Agencji Mienia Wojskowego. - Chciałem mieć co robić i z czego żyć na emeryturze. Może coś tam wybuduję? Nie wiem: pole golfowe, osiedle, park rozrywki. Na razie w moim imieniu sprawami planu zagospodarowania zajmuje się jedna z kołobrzeskich spółek.

Kanon 286. zakazuje nam handlu i kupiectwa, wkuwamy to na czwartym roku w seminarium - denerwuje się jeden z młodszych księży. - Ksiądz Czerwiński chce mieć na starość dobrą emeryturę? To niech sobie polisę wykupi!

Kanon 286. jest martwy od dziesięcioleci - twierdzi prałat Czerwiński. - W latach 70. na swoje nazwisko całe gospodarstwo rolne miałem! A pamięta pan wina z wizerunkami proboszczów sprzedawane w parafiach? A te wszystkie przykościelne sklepiki, a te kramy w Licheniu czy przy Jasnej Górze? Przecież to wszystko prowadzą duchowni. Dla zysku - wyjaśnia.

Kanon 286. zabrania handlu i transakcji. Brak zezwolenia biskupa na ten zakup został uznany za poważne uchybienie. Do księdza wysłane zostanie pismo zakazujące mu przeprowadzania jakichkolwiek czynności prawnych z ziemią - poinformował "Gazetę" ks. Witold Bock, sekretarz prasowy archidiecezji gdańskiej. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)