Dubaj: amerykański samolot runął na autostradę
W Dubaju doszło do katastrofy samolotu. Jak twierdzi telewizja Al-Arabija, transportowa maszyna spadła na obwodnicę miasta podczas próby lądowania. Zginęła dwuosobowa załoga należącego do amerykańskiej firmy kurierskiej UPS Boeinga 747-400.
03.09.2010 | aktual.: 03.09.2010 20:13
Do katastrofy doszło z niewiadomych przyczyn. Według miejscowej oficjalnej agencji informacyjnej WAM maszyna rozbiła się w strefie niezamieszkanej. Przedstawiciele władz lotniczych zapewniają, że wypadek "nie miał żadnego wpływu na ruch lotniczy w Dubaju albo na transport drogowy". Jednak według świadków samolot spadł w pobliżu obwodnicy miasta, tzw. Emirates Road. Telewizja Al-Arabija podała, że w ogniu stanęło kilka samochodów.
Według anonimowego przedstawiciela władz, tuż przed katastrofą na pokładzie samolotu wybuchł pożar. Jak podaje Al-Arabija, dwaj członkowie załogi zginęli. Z informacji podawanych przez BBC wynika, że nic nie wiadomo o ofiarach wśród osób, które były w samochodach.
Nie jest na razie znany typ samolotu ani jego wielkość. Arabska stacja podaje, że maszyna należała do amerykańskiej firmy kurierskiej UPS i rozbiła się 20 kilometrów od międzynarodowego lotniska w Dubaju, niedaleko bazy armii Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Al-Arabija przypomina, że w październiku 2009 roku na pustyni w pobliżu Dubaju rozbił się transportowy Boeing 707 należący do sudańskiego operatora. Zginęło wtedy sześciu członków załogi.