Drzewa połamane jak zapałki aż po horyzont. Na tych zdjęciach widać skalę spustoszenia
W czasie gwałtownej burzy w obozie harcerskim na Pomorzu zginęły dwie młode harcerki. Inne dzieci udało się ewakuować. Na profilu Aerovideo na Facebooku zamieszczono zdjęcia "z lotu ptaka", na których widać ogromną skalę zniszczeń po przejściu burzy w okolicach miejscowości Suszek, między Czerskiem a Chojnicami. Wszystkie drzewa leżą połamane jak zapałki, aż po horyzont.
"W niemal stuletniej historii Lasów Państwowych nie było jeszcze takiego huraganu"
- Tak ogromnych zniszczeń nie zanotowaliśmy nigdy dotąd podczas jakiegokolwiek zdarzenia losowego na Pomorzu. Siła szalejącego w naszym regionie wiatru była nieprawdopodobna, skala strat jest wciąż jeszcze trudna do opisania. Według szacunków z drugiej doby po przejściu kataklizmu, praktycznie ogołoconych z drzew zostało ponad 8.000 hektarów lasu. To powierzchnia ponad 16 tysięcy pełnowymiarowych boisk piłkarskich - mówi Adam Kwiatkowski, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.
Najwięcej zniszczeń wywołanych ostatnimi nawałnicami jest w Wielkopolsce, w Kujawsko-Pomorskiem i Pomorskiem. Trwają prace przywracające dostawy prądu. Natomiast leśnicy skutki nawałnic mogą usuwać nawet przez półtora roku.
Strażacy ewakuowali ponad 50 osób z pola namiotowego w miejscowości Mylof w Pomorskiem. Po ostatnich ulewach w Brdzie i mniejszych rzekach regionu jest tak dużo wody, że grożą one wylaniem. Samorządowcy z Chojnic apelują o wprowadzenie w okolicy stanu klęski żywiołowej.
Źródło: gdansk.lasy.gov.pl,Facebook,PAP,RMF FM