Dryfujący na krze wędkarze nie chcieli pomocy
Wiadomość o 176 wędkarzach na dryfującej krze w Zatoce Fińskiej zelektryzowała rosyjskie służby ratownicze. Rzecz w tym, że wędkarzy trzeba było przekonywać, że konieczny jest im ratunek - donoszą rosyjskie media.
11.03.2007 | aktual.: 11.03.2007 17:41
Incydent wydarzył się w pobliżu Petersburga. Wielka kra zaczęła dryfować na pełne morze. Gdy ratownicy dotarli do pechowych wędkarzy podlodowych, ci uznali, że zagrożenie wcale nie jest aż tak wielkie. Ratownicy mieli sporo kłopotów, żeby przekonać ich do opuszczenia kry.
Wędkarstwo podlodowe jest w Rosji bardzo popularne. Kiedy tylko nadejdą mrozy, miliony ludzi wyruszają na zamarznięte rzeki i jeziora, a także na morze. Ubiór typowego wędkarza, to gruby waciak i filcowe walonki, a receptą na mróz jest gorąca herbata i wódka. Ale też co roku wielu takich wędkarzy trzeba ratować z dryfujących kier.