Drugi atak zimy w USA
Drugi w tym roku atak zimy w Stanach Zjednoczonych spowodował poważne utrudnienia w ruchu i doprowadził do zamknięcia tysięcy szkół. W wypadkach spowodowanych przez śnieżyce zginęło 12 osób.
10.12.2005 | aktual.: 10.12.2005 08:41
Burze śnieżne na północnym wschodzie USA pozrywały kilkadziesiąt linii energetycznych. W 85 tys. domów w stanie Massachussets nie ma prądu. W wielu stanach opady były tak intensywne, że nie nadążano z odśnieżaniem dróg. Skutkiem tego było pięć poważnych wypadków. W jednym z nich samochód terenowy wypadł z drogi i uderzył w dom, zabijając mieszkające w nim małżeństwo.
Zamiecie śnieżne i burze spowodowały też zakłócenia w ruchu lotniczym. Niewielki samolot musiał lądować awaryjnie w Bostonie po tym, jak uderzył w niego piorun. Na szczęście żaden z 35 pasażerów nie odniósł obrażeń.