Drogie jak rozwód? Ordo Iuris publikuje raport
Rozwody rujnują finanse państwa - tak można podsumować najnowszy raport Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Organizacja wzięła pod lupę wydatki państwa z podziałem na poszczególne ministerstwa. Media zwracają na pewne nieścisłości w dokumencie.
"Rozpad rodziny niesie ze sobą liczne koszty dla finansów publicznych (...). Ma także negatywny wpływ na dzietność, której spadek prowadzi do zmniejszenia zasobu siły roboczej i osłabia możliwości produkcyjne gospodarki" - przekonuje Ordo Iuris we wstępie do raportu.
Z analiz przeprowadzonych przez naukowców z uczelni Collegium Intermarium (nowo otwarty uniwersytet pod auspicjami Ordo Iuris) koszt rozwodów pochłonął w 2019 roku 5,6 mld złotych - złożyć się na to miały: wymiar sprawiedliwości, opieka społeczna, system opieki zdrowotnej, oraz system podatkowy.
Największym "obciążeniem dla państwa" - według OI - mają być koszty opieki społecznej, które oszacowano na 4,6 mld zł. Z tej kwoty 1,1 mld zł to świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego (jednak to świadczenie nie przysługuje wszystkim dzieciom, trzeba najpierw spełnić odpowiednie warunki i wynosi tylko 500 zł - red.).
Ordo Iuris z rozwodowym raportem. "Z góry założono..."
W dalszej części kosztami obarczone jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Na sumę 142 mln złotych składa się: 65 mln złotych na utrzymanie infrastruktury sądowej w części zajmującej się sprawami rozwodowymi oraz 59 mln złotych postępowania rodzinne rodzinne po rozwodzie oraz par, które nie były małżeństwem, ale się rozstały.
Katolicki portal misyjne.pl powołuje się na dane przekazane przez Ordo Iuris. Argumentuje, że "małżeństwo sprzyja większej dzietności. Osoby w związkach małżeńskich generalnie częściej podejmują decyzję o rodzicielstwie, ale też mają tych dzieci więcej niż osoby niebędące w związku małżeńskim". W dalszej części autorzy artykułu wyliczają, że na 1000 osób (kobiet i mężczyzn) w stanie cywilnym małżeńskim przypadało w 2019 r. ok. 30 urodzeń, natomiast przy uwzględnieniu tylko osób rozwiedzionych ów współczynnik zmalał do ok. 12 urodzeń".
Portal natemat.pl - cytując raport - wskazuje, że OI "z góry zakłada, że rozwodnicy 10 proc. częściej korzystają z opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień i o 5 proc. częściej w przypadku leczenia szpitalnego oraz przypadku podstawowej opieki zdrowotnej. "Niestety nie przedstawiono procesu, na podstawie którego badacze doszli do takich wniosków, co powtarza się także w przypadku innych wniosków" - dodano.