Dramatyczny apel Polaków na Białorusi
Nieuznawany przez Mińsk Związek Polaków na Białorusi prosi prezydenta Bronisława Komorowskiego o obronę przed represjami i "o użycie wszelkich dostępnych środków", aby nie dopuścić do pogorszenia się sytuacji polskiej mniejszości na Białorusi - czytamy w "Rzeczpospolitej". Prezes ZPB Andżelika Orechwo obawia się, że aresztowanie przewodniczącego rady Andrzeja Poczobuta za udział w manifestacji, może sprowadzić na całą organizację atak ze strony władz.
14.02.2011 | aktual.: 14.02.2011 09:21
Poczobut, przewodniczący rady i białoruski korespondent "Gazety Wyborczej", został skazany w piątek na 15 dni areszty za udział w opozycyjnej manifestacji w dniu wyborów prezydenckich.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu Andżelika Orechwo zaproponowała zatwierdzenie tekstu odezwy do prezydenta Polski w obronie kolegi, podkreślając, że represje dotknęły wielu członków organizacji, co może oznaczać gotowość władz do uruchomienia kolejnej fali represji wobec polskiej mniejszości.
Wskazano m.in. na Jarosław Romańczuka, członka ZPB i rywala Aleksandra Łukaszenki w wyborach. Romańczuk został poddany silnej presji psychicznej ze strony KGB, wskutek czego wystąpił w telewizji państwowej ze słowami potępienia wobec przebywających w areszcie KGB liderów białoruskiej opozycji.
Represje dosięgnęły także bratanka Jarosława - Artura Romańczuka, Andrzeja Porzeckiego oraz zagrożonego pociągnięciem do odpowiedzialności za udział w manifestacji opozycji działacza Aleksego Saleja.