Dramat ukraińskich żołnierzy. Dowódca apeluje, że nadzieje na pokój są złudne

Znany ukraiński dowódca Jurij Fedorenko zwrócił się z apelem do tych, którzy oczekują szybkiego zakończenia wojny. "USA nie mogą zaoferować Ukrainie pokoju, ponieważ to nie z nimi walczymy, lecz z Federacją Rosyjską" - napisał, podkreślając brutalną rzeczywistość frontu. To reakcja na brak postępów w negocjacjach pokojowych.

Dramat ukraińskich żołnierzy. Dowódca apeluje, że nadzieje na pokój są złudneJurij Fedorenko odbierający odznaczenie od prezydenta Ukrainy
Źródło zdjęć: © Facebook | Fedorenko Jurij
Tomasz Molga

Ukraińska agencja Unian i inne media przytaczają komentarz ukraińskiego dowódcy pułku systemów bezzałogowych, kpt. Jurija Fedorenko, który poprzez wpis na Facebooku w gorzkim tonie zwrócił się do żołnierzy i tych, którzy oczekują szybkiego zakończenia wojny. Napisał, że to nie będzie takie proste i że walka będzie musiała trwać jeszcze długo.

Do wszystkich, którzy czekają na zakończenie wojny, w tym tygodniu pojawiła się aktualizacja od prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump powiedział, że Waszyngton nie wyznacza terminów na zawarcie umowy pokojowej między Rosją a Ukrainą. (...) Tak, to prawdopodobnie nie mogło się zdarzyć. Stany Zjednoczone nie mogą zaoferować Ukrainie pokoju, bo nie Stany Zjednoczone walczą z Ukrainą. To chyba oczywiste.

Jurij Fedorenko
92. Samodzielna Brygada Szturmowa

Kpt. Fedorenko przypomniał, że Ukraina od początku wyrażała gotowość do zawieszenia broni, ale Moskwa nie odpowiedziała pozytywnie. Dodał też, że "nie będzie wyniku godnego Pokojowej Nagrody Nobla" i sugeruje, że wiara w szybki koniec wojny jest iluzją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Eksplozje zbudziły Rosjan. Kule ognia w Noworosyjsku

Gen. Polko: Współczuję żołnierzom. Trump macha białą flagą

Komentując sytuację gen. Roman Polko w rozmowie z WP, nie pozostawia złudzeń: - Nie dziwię się takim wypowiedziom. Istota dowodzenia polega na utrzymaniu mobilizacji i przekonania, że walka ma sens. Żołnierze obserwują dowódców, jeśli ci się nie poddają, nie zrobią tego i szeregowi. To od dowódcy zależy, czy front się utrzyma. Musi on dać jasny sygnał, że nie cofnie się ani o krok - ocenia gen. Polko.

Generał mocno skrytykował też ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa, który oczekuje zrzeczenia się przez Ukrainę praw do Krymu. - To wygląda jak wyciąganie białej flagi za plecami ukraińskich żołnierzy. Słowa prezydenta USA, że zakończy wojnę w 24 godziny, to były niebezpieczne fantazje, które służyły wyłącznie kampanii wyborczej i w rzeczywistości mogą podkopać morale żołnierzy walczących na froncie - dodaje rozmówca WP.

Gen. Polko uważa, że wojna w Ukrainie, prawdopodobnie będzie trwać jako niekończąca się seria incydentów, naruszeń ewentualnego porozumienia pokojowego. - W takim konflikcie, chwila nieuwagi na froncie może kosztować życie całych oddziałów. Nieobliczalna Rosja najłatwiej i najskuteczniej może uderzyć wtedy, gdy czujność jest mniejsza. Każdy dowódca o tym wie i musi brać to pod uwagę w swoich działaniach - dodaje.

Nadzieje na pokój

Polko zaznaczył, że mimo zmęczenia ukraińskie jednostki wciąż trwają na pozycjach z determinacją. - Ta wojna wywalczyła czas dla Polski i Europy. Ukraińcy nie odpuszczają, a my nie możemy ich zostawić. Ich opór to nie tylko ich sprawa. To także nasza linia obrony. Lider, który daje sygnał o szybkim pokoju bez względu na cenę, wysyła do walczących bardzo zły przekaz. Ukraińcy nie mogą usłyszeć, że ich poświęcenie może zostać unieważnione jednym podpisem na dokumentach w Białym Domu - ostrzegł generał.

Ukraińskie media nieprzypadkowo nagłośniły komentarz kpt. Fedorenko. Wojskowy jest znany pod pseudonimem "Achilles", od początku rosyjskiej inwazji pełnił służbę w jednostkach obrony terytorialnej, a następnie został przeniesiony do sławnej 92. Brygady Szturmowej. Jego jednostka specjalizuje się w operacjach z wykorzystaniem dronów FPV (First Person View), które odgrywają kluczową rolę na współczesnym polu walki.

Pod jego dowództwem batalion "Achilles" stał się jednym z najbardziej efektywnych oddziałów dronowych w ukraińskiej armii. Sam kapitan Fedorenko stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w ukraińskich siłach zbrojnych, a jego opinie są cytowane przez wiele mediów, w tym UNIAN, brytyjski serwis Guardian, czy Hromadske Radio.

Sytuacja na froncie i burza wokół negocjacji pokojowych

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach rosyjskie wojska zwiększyły intensywność ostrzału rejonów Zaporoża i Charkowa. Ukraińskie dowództwo informuje o dalszych atakach dronów i rakiet na infrastrukturę krytyczną. Mimo utraty części pozycji taktycznych obrona Ukrainy utrzymuje się na kluczowych odcinkach. Prezydent Wołodymyr Zełenski ponownie wezwał kraje pomagające Ukrainie do zwiększenia dostaw amunicji i systemów obrony powietrznej.

Tymczasem w Kijowie podkreśla się, że realne bezpieczeństwo zależy nie od deklaracji polityków, lecz od ciągłego oporu wobec rosyjskiej agresji. Front nie milknie, a przyszłość pokoju zależy wyłącznie od odporności Ukrainy i woli zatrzymania Rosji.

We wtorek Kreml poinformował, iż odrzuca propozycję 30-dniowego zawieszenia broni złożoną przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, uznając ją za nierealną bez spełnienia "wszystkich niuansów". Rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow przekazał, że "bez odpowiedzi na te pytania trudno iść na tak długoterminowy rozejm". Dodał też, że Rosja nie wie, czy Ukraina w ogóle dołączy do inicjatywy. - Najważniejsze jest rozpoczęcie negocjacji pokojowych - stwierdził Pieskow, zapewniając, że Moskwa jest rzekomo gotowa rozmawiać "bez warunków wstępnych".

Władimir Putin zaproponował krótkie zawieszenie broni od nocy 7 do 11 maja. Zełenski uznał je za "kolejną manipulację" i wezwał do natychmiastowego oraz dłuższego rozejmu. Tymczasem szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow postawił warunek: uznanie przez społeczność międzynarodową aneksji Krymu i czterech regionów Ukrainy, które w wyniki 3 lat wojny znalazły się pod rosyjską okupacją.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Takie są warunki Putina. Ujawniono szczegóły
Takie są warunki Putina. Ujawniono szczegóły
Demolował szpital, groził śmiercią pracownikom. 56-latek zatrzymany
Demolował szpital, groził śmiercią pracownikom. 56-latek zatrzymany
Wiceminister sprawiedliwości złamał ciszę wyborczą? Opublikował wpis
Wiceminister sprawiedliwości złamał ciszę wyborczą? Opublikował wpis
Ponad 20 stopni. Wiadomo, kiedy duża zmiana w pogodzie
Ponad 20 stopni. Wiadomo, kiedy duża zmiana w pogodzie
Trwa cisza wyborcza. Za jej złamanie grozi wysoka grzywna
Trwa cisza wyborcza. Za jej złamanie grozi wysoka grzywna
Takie będzie lato. Pokazali prognozę aż do września
Takie będzie lato. Pokazali prognozę aż do września
Inauguracja pontyfikatu Leona XIV. Trwają przygotowania
Inauguracja pontyfikatu Leona XIV. Trwają przygotowania
Bezlitosny atak Rosji tuż po rozmowach w Turcji
Bezlitosny atak Rosji tuż po rozmowach w Turcji
Trump grozi Rosji. "Jeśli nie dojdzie do porozumienia"
Trump grozi Rosji. "Jeśli nie dojdzie do porozumienia"
Była ambasador USA w Kijowie o rezygnacji. Wskazuje na Trumpa
Była ambasador USA w Kijowie o rezygnacji. Wskazuje na Trumpa
Błagała go o litość. Lekarz oskarżony o zabójstwo żony
Błagała go o litość. Lekarz oskarżony o zabójstwo żony
Działo się w nocy. Nowa ofensywa Izraela w Strefie Gazy
Działo się w nocy. Nowa ofensywa Izraela w Strefie Gazy