Nie tylko uznanie okupowanych terenów. Rosja z listą żądań
Stanowisko Rosji, jeśli chodzi o "uregulowanie" konfliktu w Ukrainie nie zmieniło się - stwierdził w wywiadzie prasowym Siergiej Ławrow. Jak oznajmił szef MSZ Rosji, "imperatywem jest uznanie" przez społeczność międzynarodową, że Krym i pozostałe tereny Ukrainy kontrolowane przez Rosję zostaną uznane za rosyjskie.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Co musisz wiedzieć?
- Rosja domaga się uznania Krymu i okupowanych obwodów za swoje terytorium.
- Rosja chce wykluczenia Ukrainy z NATO. Ławrow powtórzył żądanie, aby Ukraina nie wstępowała do NATO, określając rząd w Kijowie jako "reżim neonazistowski".
- Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że Rosja jest gotowa do rozmów z Ukrainą, podając jako warunek uznanie anektowanych regionów Ukrainy.
"Imperatywem jest uznanie przez społeczność międzynarodową, że Krym, Sewastopol, Doniecka Republika Ludowa, Ługańska Republika Ludowa, Chersońszczyzna i Zaporoże (część ukraińskiego obwodu zaporoskiego okupowana przez Rosję - red.) należą do Rosji" - stwierdził Ławrow w wywiadzie dla brazylijskiego dziennika "O Globo". Tłumaczenie wywiadu ukazało się na stronie MSZ Rosji w poniedziałek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie ukryli się w zaroślach. Decyzja mogła być tylko jedna
Rosja stawia warunki
Ławrow powtórzył również żądanie, aby Ukraina nie wstępowała do NATO, określając rząd w Kijowie jako "reżim neonazistowski". Rosja domaga się także "przezwyciężenia skutków" objęcia władzy w Ukrainie przez siły proeuropejskie w 2014 roku. Szef rosyjskiego resortu powtórzył nieprawdziwe twierdzenia o rzekomym niszczeniu języka i kultury rosyjskiej w Ukrainie.
Minister miał też przekazać w wywiadzie, że Rosja chce, aby te "zobowiązania" były bezterminowe i "zapisane w prawie". - Na agendzie jest demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy, zniesienie sankcji wobec Rosji, pozwów sądowych i nakazów aresztowania, oddanie zamrożonych na Zachodzie aktywów rosyjskich - obwieścił Ławrow, powtarzając sformułowania, którymi Rosja uzasadniła swoją napaść na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Rzecznik Kremla o "gotowości" do negocjacji
Ławrow zaznaczył, że Rosja będzie dążyć do uzyskania solidnych gwarancji bezpieczeństwa "w odniesieniu do zagrożeń, które tworzy wroga działalność NATO, Unii Europejskiej i poszczególnych państw członkowskich na granicach zachodnich".
W Moskwie rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, zapewnił o gotowości Rosji do bezpośrednich negocjacji z Ukrainą "bez warunków wstępnych", jednak podkreślił, że "sygnał o gotowości do bezpośrednich rozmów powinien wyjść od Kijowa".
Czytaj też: