Rosja chce rozmawiać z Ukrainą. Jest jeden warunek
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że Rosja jest gotowa do rozmów z Ukrainą. Jest jednak jeden warunek - uznanie anektowanych regionów Ukrainy jest "konieczne" w kontekście rozmów.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Co musisz wiedzieć?
- Rosja deklaruje gotowość do rozmów z Ukrainą, ale podkreśla, że uznanie anektowanych regionów jest niezbędne.
- Kreml oczekuje sygnału z Kijowa o chęci wznowienia negocjacji, jednak jak dotąd taki sygnał nie nadszedł.
- Putin potwierdził gotowość do rozmów bez warunków wstępnych podczas spotkania z wysłannikiem prezydenta USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie Trump-Zełenski. Ks. prof. Kobyliński: Idziemy w stronę smutego rozwiązania
Jakie są warunki Rosji?
Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, poinformował, że Rosja jest gotowa do rozmów z Ukrainą, ale stawia warunek uznania anektowanych regionów. Pieskow podkreślił, że sygnał o gotowości do negocjacji musi wyjść z Kijowa, jednak Rosja nie otrzymała jeszcze takiego sygnału.
Czy Ukraina odpowie na propozycję?
Komentując słowa prezydenta USA Donalda Trumpa o konieczności zaprzestania ataków na Kijów, Pieskow stwierdził, że "takie słowa padały", ale Putin wielokrotnie potwierdzał gotowość do rozmów bez warunków wstępnych. W sobotę 26 kwietnia Putin potwierdził tę gotowość podczas spotkania z wysłannikiem prezydenta USA Stevem Witkoffem.