Dramat pod Krakowem. Amstaff pogryzł 2‑letnią dziewczynkę

W Bolechowicach nieopodal Krakowa amstaff rzucił się na dziecko sąsiadów. Agresywny pies pogryzł dwulatkę po twarzy, głowie i przedramieniu. Dziewczynka została zabrana śmigłowcem LPR do szpitala. Lokalna społeczność jest w szoku, a policja bada sprawę.

Amstaff. Zdjęcie ilustracyjne
Amstaff. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Paulina Ciesielska

Do ataku doszło we wtorek (10 września) w Bolechowicach. Jak podaje "Gazeta Krakowska", 2-latka była na ulicy pod opieką swojego taty, gdy z posesji obok wyszedł ich sąsiad. Pies mężczyzny miał skorzystał z sytuacji, że furtka była otwarta i wybiec na ulicę.

Amstaff pogryzł 2-latkę

Amstaff zaatakował dziewczynkę, gryząc ją po twarzy, głowie i przedramieniu. Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby właściciel nie odciągnął wreszcie zwierzęcia.

- Małe dziecko zostało pogryzione przez amstaffa. Trafiło do szpitala. Wiemy, że życie i zdrowie dziecka nie jest zagrożone. Sprawa jest w toku prowadzona z artykułu 157 Kodeksu karnego, czyli nieumyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu - informuje w rozmowie z gazetą kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ranne dziecko zostało przetransportowane do szpitala śmigłowcem LPR, policja prowadzi postępowanie w sprawie pogryzienia, a lokalna społeczność jest zszokowana całym zajściem.

- Tego amstaffa nigdy nie widziałem biegającego po ulicy, nie było takiej sytuacji - mówi dziennikarzom jeden z mieszkańców.

Czytaj także:

Źródło: "Gazeta Krakowska", WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (773)