Dramat na śląskich drogach
Dramatycznie - w ocenie policji - pogorszyły się warunki jazdy na drogach województwa śląskiego. Policja informuje, że na trasach regionu doszło do co najmniej kilku poważnych karamboli i kilkudziesięciu mniejszych kolizji. Drogi są śliskie, jest gęsta mgła. Jak dotąd zginęła jedna osoba.
12.01.2006 | aktual.: 12.01.2006 20:28
Jak informuje śląska drogówka, do tragicznego wypadku z udziałem kilku aut doszło na drodze krajowej nr 94 w Dąbrowie Górniczej- Strzemieszycach. Jedna osoba zginęła, a kilka innych odniosło obrażenia. Na jezdniach w kierunku Katowic są poważne utrudnienia w ruchu.
Dziesiątki samochodów ugrzęzły łącznie w kilkunastu karambolach i kolizjach na odcinku autostrady A-4 między Katowicami a Gliwicami. Na wysokości Rudy Śląskiej i Chorzowa w obu kierunkach doszło do paru karamboli z udziałem kilkudziesięciu aut. Również tam są ranni. Ruch zarówno w kierunku Krakowa jak i Wrocławia udało się już przywrócić na pojedynczych pasach.
Samochody, które wzięły udział w karambolach na A4 są odholowywane na parkingi. Władze Rudy Śląskiej, m.in. przez którą przebiega feralny odcinek A4, zaopatrują uwięzionych w długich korkach podróżnych w koce i gorącą herbatę.
Na krajowej "jedynce" znaczne utrudnienia są w okolicach Tychów oraz w Podwarpiu, gdzie "jedynka" łączy się z drogą krajową nr 86 z Katowic. W kilku kolizjach w obu tych miejscach brało udział po kilka samochodów. Zablokowana jest droga z Częstochowy do Tarnowskich Gór. W Zabrzu oraz kilka kilometrów dalej, w Gliwicach, na drodze krajowej nr 88 z powodu kilku kolizji ruch jest mocno utrudniony.
W ciągu kilku ostatnich godzin sytuacja na drogach aglomeracji katowickiej stała się wręcz tragiczna. Utworzyła się mgła, z niej zaczęła opadać szadź tworząc niewidoczną śliską warstwę, pojawiła się też marznąca mżawka - powiedział kom. Robert Piwowarczyk z drogówki Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Dodał, że wielu kierowców nie dostosowało prędkości i sposobu jazdy do panujących warunków, myśląc zapewne, że jezdnie, tak jak dotąd, są czarne. Tymczasem ich nawierzchnie nagle pokryła cienka warstwa lodu, a widoczność ograniczyła mgła.
Szacujemy, że w karambolach i kolizjach na drogach Śląska wzięła udział grubo ponad setka pojazdów. Nie wiemy też jeszcze ile osób łącznie zostało poszkodowanych. Wciąż napływają zgłoszenia o nowych zdarzeniach - powiedział Piwowarczyk.
Policja apeluje o ostrożność i ostrzega, że sytuacja na drogach może się jeszcze pogorszyć, tym bardziej że temperatura w nocy ma spaść poniżej zera.