Dramat migrantów. Media: To dziecko również koczuje w lesie

Media donoszą o nowych informacjach z granicy. Chodzi o grupę migrantów, w której znajdowało się dziecko z bandażem na oku. Grupa miała trafić do ośrodka dla uchodźców w Narewce, jak donosi jednak Fundacja Ocalenie, stało się inaczej.

Straż Graniczna cofnęła migrantów? Media: Mieli przewieźć ich do ośrodka Straż Graniczna cofnęła migrantów? Media: Mieli przewieźć ich do ośrodka
Źródło zdjęć: © Fundacja Ocalenie, Straż Graniczna | Monika Bryk

Grupę Kurdów na granicy Polski z Białorusią cztery dni temu miała odkryć Fundacja Ocalenie. W obecności Straży Granicznej migranci mieli ubiegać się o udzielenie im ochrony międzynarodowej.

Dramat migrantów. "SG zobowiązała się zabrać ich na placówkę"

W grupce migrantów znajdowało się czworo dzieci, w tym jedna dziewczynka z bandażem na oku. Jak informuje Fundacja, Kurdowie zostali przekazani pod opiekę funkcjonariuszy.

"SG zobowiązała się zabrać ich na placówkę w Narewce i nie wywieźć kolejnych dzieci do lasu. Po tym oświadczeniu wojskowa ciężarówka z naszymi klientami odjechała w stronę strefy stanu wyjątkowego" - czytamy w komunikacie na Facebooku.

"Wielki mur Kaczyńskiego"? Biedroń idzie o zakład

Co z migrantami z Narewki? Fundacja Ocalenie: Znów są na granicy

By upewnić się, że migranci dotarli do ośrodka, a nie zostali wywiezieni z powrotem na granicę, pracownicy Fundacji Ocalenie od rana 12 października mieli dzwonić we wszystkie możliwe miejsca.

"Kiedy Straż Graniczna przez telefon utrzymywała, że osoby nadal przebywają w placówce w Narewce, my dostawaliśmy od nich (migrantów - red.) informacje, że są z powrotem prowadzeni w las" - informują pracownicy Fundacji.

Jak twierdzą, w trakcie rozmowy z rzeczniczką SG mieli otrzymać "pinezkę" od migrantów, którzy mieli przebywać już po stronie białoruskiej. "Chwilę później znajoma dziennikarka dostała od grupy zdjęcie: dzieci i dorośli znów siedzą na leśnej polanie" - czytamy we wpisie.

Do sieci trafiło też nagranie, które ma pochodzić z 14 października. Film miał zostać zarejestrowany po stronie Białoruskiej. Widzimy na nim tę samą dziewczynkę, którą udało się sfotografować w czasie interwencji pracowników Fundacji Ocalenie.

Dramat migrantów. Dzieci z Michałowa również na granicy

Do lasu na granicę z Białorusią trafiły też dzieci z Michałowa, o czym jako pierwsi informowaliśmy w Wirtualnej Polsce. Do grupy migrantów, wśród których znajduje się przynajmniej trójka tych dzieci, dotarł reporter WP Tomasz Molga.

- Jest tu z nami 10 dzieci i 20 starszych kobiet. Nie możemy zawrócić na Białoruś, bo strażnicy nam nie pozwalają. Kiedy próbowaliśmy, białoruscy strażnicy nas pobili. Do Polski też nie możemy przejść, bo tamtejsza Straż Graniczna nam zakazuje - mówił w rozmowie z WP Faruq Khalaf Hasan.

Wybrane dla Ciebie

O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa proszą o modlitwę
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa proszą o modlitwę
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki
Znaleziono kolejnego drona. Incydent pod Lublinem
Znaleziono kolejnego drona. Incydent pod Lublinem
Tusk rozmawiał z Zełenskim. "Absolutnie inny poziom eskalacji"
Tusk rozmawiał z Zełenskim. "Absolutnie inny poziom eskalacji"