ŚwiatDrakońskie wyroki w Laosie

Drakońskie wyroki w Laosie

Falę protestów na świecie wywołało skazanie przez sąd w Laosie na 15
lat więzienia dwóch dziennikarzy europejskich i ich amerykańskiego
tłumacza. Trzej mężczyźni zostali aresztowani 4 czerwca, podczas przygotowywania reportażu o żyjącej w górach
mniejszości Hmong, której część jest w konflikcie z
komunistycznymi władzami w Vientiane.

30.06.2003 21:55

45-letni dziennikarz belgijski Thierry Falise, 38-letni fotograf i kamerzysta z Francji Vincent Reynaud oraz amerykański tłumacz i pastor pochodzenia laotańskiego Naw Karl Mua zostali skazani m.in. pod zarzutem udziału w incydencie, w którym zginął lokalny funkcjonariusz sił bezpieczeństwa. W rzeczywistości zbierali oni materiały do artykułu o rebeliantach z górskiego plemienia Hmong, których rząd w Vientiane nazywa "bandytami". Agencje przypominają, że wielu członków tego plemienia podczas wojny indochińskiej w latach 70. walczyło po stronie amerykańskiej przeciwko komunistycznym partyzantom.

Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy nazwała wyroki "drakońskimi i niesprawiedliwymi". Oświadczyła, że gwałcą one wolność prasy i prawa ludzi mediów i zażądała natychmiastowego zwolnienia dziennikarzy.

"To proces polityczny, parodia sprawiedliwości" - powiedział w Paryżu sekretarz generalny organizacji Reporterzy bez granic Robert Menard. Organizacja wezwała Stany Zjednoczone do zamrożenia negocjacji w sprawie ułatwień handlowych dla Laosu, a państwa europejskie do podjęcia stanowczych środków wobec władz w Vientiane.

"Oburzenie i konsternację" z powodu wyroków w Vientiane wyraziło w poniedziałek belgijskie MSZ.

Minister spraw zagranicznych Francji Dominique de Villepin dał wyraz "głębokiemu zaniepokojeniu", a zarazem nadziei, że problem zostanie rozwiązany środkami "dyplomatycznymi i humanitarnymi".

Skazani mają prawo odwołać się od wyroku w ciągu najbliższych 15 dni.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)