PolskaDPL: Samoobrona samowolnie zarejestrowała na listach naszych działaczy

DPL: Samoobrona samowolnie zarejestrowała na listach naszych działaczy

Szefowa Demokratycznej Partii Lewicy
Elżbieta Wasiak poinformowała, że
Samoobrona samowolnie zarejestrowała na listach wyborczych w
niektórych okręgach kandydatów z DPL nie konsultując tego ani z
DPL, ani z samymi kandydatami.

19.08.2005 15:00

W połowie lipca DPL podpisała z szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem porozumienie wyborcze, zgodnie z którym działacze tej partii mieli startować w wyborach do Sejmu i Senatu z list Samoobrony. DPL jeszcze przed upływem terminu rejestracji list wystąpiła jednak z koalicji z Samoobroną.

Lepper powiedział we wtorek, że działacze DPL postawili żądania "nie do przyjęcia" z punktu widzenia Samoobrony dotyczące składu i miejsc na listach wyborczych. Szefowa DPL oświadczyła z kolei, że to Samoobrona nie realizowała warunków porozumienia.

Wasiak zarzuca Samoobronie, że mimo zerwania współpracy z Samoobroną i decyzji o wycofaniu kandydatów DPL z list wyborczych Samoobrony, w niektórych okręgach zostali oni i tak zarejestrowani na tych listach.

"Demokratyczna Partia Lewicy przyjęła ten kolejny wyraz 'samowolki' Samoobrony RP z głębokim oburzeniem. Wyrażając swoją dezaprobatę dla niestosowności poczynań Samoobrony RP oświadczamy jednocześnie, że podstępnie zarejestrowani kandydaci Demokratycznej Partii Lewicy startujący z list Samoobrony nie poniosą z naszej strony żadnych konsekwencji partyjnych" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Wasiak.

Działacze DPL, którzy mieli znaleźć się na listach Samoobrony, podpisali tzw. weksle in blanco jako zabezpieczenie, że nie zrezygnują z kandydowania, a po wyborze nie zmienią barw partyjnych. DPL nie chce zatem narazić ich na konsekwencje finansowe, ktore mogliby ponieść w chwili wycofania się z już zarejestrowanych list okręgowych.

Z powodu weksli z koalicji z Samoobroną wycofała się w ubiegłym tygodniu Krajowa Partia Emerytów i Rencistów. Suma żądana przez Samoobronę od biednych emerytów przekraczałaby 40-letnią przeciętną emeryturę. To nie do zaakceptowania - oświadczył wówczas przewodniczący KPEiR Tomasz Mamiński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)