Dożywocie za zasztyletowanie krakowskiego kibica?
Zarzut zabójstwa postawiła krakowska prokuratura 20-letniemu Piotrowi B., który w niedzielę wieczorem pchnął nożem kibica innej drużyny - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
Dwaj pozostali uczestnicy zdarzenia, poruszający się z Piotrem B. jednym samochodem, są podejrzani o udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia i zakończonej śmiercią ofiary. Czwarty, nieletni uczestnik zdarzenia, będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich.
Podejrzanemu o zabójstwo grozi kara do dożywocia, pozostałym dwóm pełnoletnim uczestnikom zajścia - do 10 lat pozbawienia wolności.
Do tragedii doszło w niedzielę wieczorem, kilka godzin po pierwszoligowym meczu piłkarskim między Cracovią i Wisła Kraków. Według ustaleń policji, po meczu w jednym z autobusów doszło do scysji i szarpaniny pomiędzy grupami kibiców. Uczestnicy zajścia, którym zabrano flagę lub szalik klubowy, postanowili potem odszukać przeciwników.
Potwierdził to w swoich zeznaniach Piotr B., który wyjaśnił, że szukał odwetu na kibicach przeciwnej drużyny i w tym celu zabrał z domu nóż kuchenny. Zaprzeczył jednak, by miał zamiar zabić. Wskazał policji miejsce ukrycia noża.
Jak wynika jednak z wstępnych ustaleń śledztwa, cios został zadany z ogromną siłą. Ostrze przebiło m.in. lewe płuco i lewą nerkę oraz aortę brzuszną ofiary. Te obrażenia były przyczyną śmierci.
Policja zatrzymała także trzech uczestników bójki z przeciwnej drużyny. Dwaj z nich będą odpowiadać za udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia, trzeci za sam udział w bójce. Z ich wyjaśnień wynika, że traktowali zdarzenie jako bójkę kibiców. (mn)
*Wydarzenia TV POLSAT*
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl