Dożywocie za zabójstwo i wykorzystanie seksualne starszej kobiety
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu skazał na karę dożywotniego więzienia 47-letniego Ryszarda D. za zabójstwo 73-letniej sąsiadki, którą wcześniej pobił i wykorzystał seksualnie.
19.08.2008 | aktual.: 19.08.2008 16:08
Wyrok nie jest prawomocny. Jego uzasadnienie, podobnie jak cały proces, odbyły się za zamkniętymi drzwiami.
Według aktu oskarżenia Ryszard D. (w latach 80. 90. karany już za gwałty na starszych kobietach) we wrześniu 2007 roku w Hucie Deręgowskiej siłą zmusił swoją sąsiadkę do stosunku płciowego. Prokuratura oskarżyła go także o to, że z zamiarem pozbawienia życia pobił kobietę, a później utopił ją w wannie, przytrzymując jej głowę pod wodą.
Sąd ustalił, że mężczyzna bił kobietę po twarzy, dusił i przyciskał jej ciało kolanem do podłogi w czasie kłótni i nie było to działanie z zamiarem pozbawienia życia kobiety. Jej utopienie nastąpiło później. Sąd przyjął także, że Ryszard D. nie zgwałcił Heleny M., ale przemocą zmusił ją, aby dotykała go w miejsca intymne.
Mężczyzna po zabójstwie zapakował ciało kobiety w folię (wcześniej usiłował je poćwiartować), a następnie, obciążając pustakami, wrzucił do Sanu. Poszukiwania Heleny M. rozpoczęto po interwencji sąsiadów, którzy byli zaniepokojeni jej nieobecnością.
Według prokuratury mężczyzna znał się ze swoją ofiarą, samotnie mieszkającą Heleną M. Czasami wykonywał dla niej drobne naprawy w gospodarstwie, nie było między nimi konfliktów.
Ryszard D. początkowo nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień. Później jednak przyznał się do zabójstwa i wskazał miejsce utopienia ciała. Do gwałtu w śledztwie się nie przyznał. Biegli z zakresu seksuologii i psychiatrii stwierdzili, że mężczyzna nie jest chory psychicznie, nie ma zaburzeń płciowych ani dewiacji.