PolskaDożywocie dla "klubu płatnych zabójców"

Dożywocie dla "klubu płatnych zabójców"

Na kary dożywocia oraz 15 lat więzienia Sąd
Okręgowy w Gdańsku skazał w piątek trzech mężczyzn oskarżonych w
procesie tzw. klubu płatnych zabójców o zamordowanie w 1998 r.
lokalnego przedsiębiorcy Piotra S. Mężczyznę uprowadzono do lasu,
uduszono, a ciało spalono w aucie.

Dożywocie dla "klubu płatnych zabójców"
Źródło zdjęć: © PAP

24.08.2007 | aktual.: 24.08.2007 15:06

Na najwyższe kary sąd skazał obywatela Ukrainy - Sergija Seńkiwa oraz Marka Ruprechta (sąd zgodził się na ujawnienie nazwisk oskarżonych oraz ich wizerunku). Tomasz Nowosad, którego, zdaniem sądu, rola w przestępstwie ograniczyła się m.in. do współudziału w porwaniu Piotra S., otrzymał karę 15 lat więzienia. Seńkiw i Ruprecht będą mogli ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie najszybciej po 30 latach pobytu w więzieniu.

Czwartemu oskarżonemu w tej sprawie Arturowi Zirajewskiemu, ps. Iwan, sąd wymierzył karę 15 lat więzienia. O nadzwyczajne złagodzenie kary dla niego wnosił prokurator, który proponował karę 13 lat więzienia.

Zirajewski jest bowiem świadkiem w śledztwie dotyczącym zabójstwa b. szefa polskiej policji gen. Marka Papały. Mężczyzna mówił warszawskim prokuratorom, że biznesmen Edward Mazur szukał na Wybrzeżu płatnych zabójców. Mieszkający w USA przedsiębiorca jest podejrzany o to, że w 1998 r. nakłaniał do zabójstwa Papały właśnie "Iwana", oferując mu 40 tys. dolarów.

W lipcu sąd federalny w Chicago nie zgodził się na wydanie Polsce Mazura. Odrzucając wniosek o ekstradycję biznesmena amerykański sąd uznał, że polski rząd nie wykazał, iż istnieje znaczne prawdopodobieństwo popełnienia przez niego przestępstwa. Nakazał też natychmiastowe zwolnienie Mazura z aresztu, w którym przebywał od października 2006 r.

W uzasadnieniu wyroku dla "Iwana" sędzia Marlena Kasprzyk podkreśliła m.in., że sąd uwzględnił w jego przypadku wniosek o nadzwyczajne złagodzenie kary złożony przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie.

Sąd wyjaśnił, że według prokuratury, Zirajewski złożył istotne zeznania nie tylko w sprawie Mazura, ale także innych prowadzonych śledztwach. Zgadzając się na łagodniejszy wymiar kary sąd uwzględnił także niekaralność Zirajewskiego.

W ocenie sądu, bezpośredni udział Zirajewskiego w zabójstwie Piotra S. jest bezsprzeczny i gdyby nie stanowisko prokuratury, zasługiwałby on na karę co najmniej 25 lat lub dożywotniego więzienia.

Wyrok sądu przyjmuję z pokorą. Chcę tylko zwrócić uwagę na fakt, że zapadł on dopiero po dziewięciu latach od czynu. Tyle też oskarżeni przebywają w areszcie tymczasowym. Tak długi okres postępowania przygotowawczego i sądowego wykracza poza granice standardów państwa prawa - powiedział dziennikarzom obrońca "Iwana", Adam Kiczka.

Piątkowy wyrok gdańskiego sądu nie jest prawomocny.

Przed gdańskim sądem okręgowym toczą się jeszcze cztery procesy dotyczące działalności tzw. "klubu płatnych zabójców". Oskarżeni odpowiadają za cztery zabójstwa, m.in. znanego w światku przestępczym na Wybrzeżu Wiesława K. pseud. Szwarceneger. Niektórzy z nich mają na koncie usiłowanie morderstwa gdyńskiego biznesmena Macieja N.

Prowadzenie kilku procesów ws. działalności grupy zalecił w 2004 r. gdański sąd apelacyjny (SA) rozpatrujący odwołania od wydanych w 2003 r. wyroków. SA. uznał wtedy m.in., że gdański sąd okręgowy niewłaściwie przeanalizował materiał dowodowy; nie uwzględnił dowodów przemawiających na korzyść oskarżonych, a także na ich niekorzyść.

Źródło artykułu:PAP
śmierćklubzabójca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)