Dozór nad Julianem Assange'em kosztował Brytyjczyków już 10 mln funtów
Już 10 mln funtów wyniosły dotychczasowe koszty dozoru nad przebywającym od ponad dwóch i pół roku w ambasadzie Ekwadoru w Londynie twórcą demaskatorskiego portalu WikiLeaks Julianem Assange'em - informują brytyjskie media.
07.02.2015 | aktual.: 07.02.2015 18:22
Brytyjska policja przez 24 godziny na dobę monitoruje ekwadorską ambasadę, w której Australijczyk schronił się w czerwcu 2012 roku, chcąc uniknąć ekstradycji do Szwecji, gdzie jest oskarżony o przestępstwa seksualne. Według policji koszt tej operacji przekroczył już 10 mln funtów.
Od 2011 roku na Assange'u ciąży nakaz aresztowania, który został podtrzymany przez szwedzki sąd w lipcu 2014 roku. W listopadzie wniosek o zniesienie nakazu odrzucił sąd apelacyjny w Sztokholmie.
Sam Assange twierdzi, że jest niewinny i obawia się, że po ekstradycji do Szwecji zostanie przekazany władzom amerykańskim w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi dokumentami, m.in. dotyczącymi operacji wojskowych USA w Iraku i Afganistanie, oraz tysiącami depesz dyplomatycznych amerykańskich misji na całym świecie.
Od chwili udzielenia mu azylu w ekwadorskiej ambasadzie Australijczyk nie opuszczał znajdującego się w centrum Londynu budynku. Na jego potrzeby jedno z biur przerobiono na apartament, w którym mieszka i pracuje. Przyjmuje w nim gości, m.in. ekwadorskiego ministra spraw zagranicznych czy Lady Gagę. W czasie pobytu w ambasadzie wydana została też jego książka "Cypherpunks. Wolność i przyszłość internetu".