- Zbierałem materiały do książki o historii gdyńskiego szpitala - mówi dr Andrzej Kolejewski, chirurg. - Od Stanisława Adama Gotnera, stoczniowca rannego podczas wydarzeń grudniowych, otrzymałem dokumentację medyczną tamtych dni.
To lista pobitych, zmasakrowanych, rozstrzelanych. Najmłodszy, postrzelony w nogę Bolek Wentowski, miał zaledwie 14 lat. Najstarsza, 45-letnia Zofia Rączkowska (w nawiasie napisano "matka czworga dzieci") dostała kulą w skroń. Dokument prawdopodobnie sporządzono "na gorąco" 17 lub 18 grudnia 1970 roku. Jeden egzemplarz trafił do komitetu miejskiego PZPR, drugi ukryto w szpitalnych archiwach.
Stanisław Adam Gotner jest 24. na liście. Z sześcioma ranami postrzałowymi został przywieziony do szpitala. - Dziesięć lat później dostałem te kartki od jednego z pracowników szpitalnej administracji - twierdzi Gotner. - Prawdopodobnie dokument ten zawiera kilka nieścisłości, ale jest ważnym świadectwem dramatu Grudnia 70.