Dowód osobisty nie dla każdego
Do końca 2007 roku nie uda się wymienić wszystkich dowodów osobistych - ostrzega Najwyższa Izba Kontroli. NIK sprawdził, jak wygląda przygotowanie i produkcja dowodów nowego typu.
30.03.2004 | aktual.: 30.03.2004 12:33
Jak wynika z obliczeń Najwyższej Izby Kontroli do końca 2007 roku, czyli do momentu, w którym stare dowody stracą ważność nie uda się przeprowadzić wymiany dokumentów. Wiceprezes NIK-u Piotr Kownacki powiedział, że nawet gdyby wydawano 20 tysięcy dokumentów dziennie - taka była wydajność planowana, ale jej jeszcze nie osiągnięto - tysiące Polaków po 2007 roku nie będzie miało ważnego dowodu osobistego. Wnioski Izby są takie, że albo trzeba przesunąć termin wymiany dokumentów, albo zwiększyć wydajność wydawania dowodów.
Najwyższa Izba Kontroli wyciągnęła też inne wnioski. Po pierwsze, nie wiadomo, czy system wydawania dokumentów jest bezpieczny, bo nie można do niego dostatecznie głęboko wniknąć. Takie uprawnienia zachował sobie wykonawca, a MSWiA nie ma dostatecznych uprawnień. Po drugie, ministerstwo nie zgłosiło zbioru danych osobowych do rejestracji Generalnemu Inspektorowi Danych Osobowych. Ministerstwo twierdzi, że takiego obowiązku nie miało, ale Najwyższa Izba Kontroli uważa inaczej. Sprawa trafiła do prokuratury.