Dowiemy się, kto jest kim w szpitalu
W krakowskim Wojewódzkim Szpitalu imienia Rydygiera po specjalnych wypustkach na fartuchach odróżnimy lekarza od pielęgniarki.
– Teraz wszyscy chodzą w strojach o dowolnych kolorach, a to powoduje zamieszanie – wyjaśnia Stanisława Prokopczak, dyrektor do spraw pielęgniarskich. – Siostry jakieś 10 lat temu zdjęły czepki. Pacjenci mylą je więc z lekarkami czy personelem administracyjnym. Tak nie może być.
Najpierw władze szpitala chciały kupić fartuchy w określonych kolorach. Lekarze mieliby białe, pielęgniarki i siostry oddziałowe niebieskie, sanitariusze granatowe, a pracownicy administracji żółte. Niektóre kolory są zajęte: czerwone ubrania noszą ratownicy medyczni, a zielone zespół operacyjny. Służbowe barwne fartuchy okazały się za drogie: szybciej się zużywają, bo tracą kolor.
– Najprawdopodobniej wybierzemy wypustki. Będą umieszczone przy kołnierzykach lub kieszeniach – mówi dyrektor Prokopczyk. Szczegóły są opracowywane, ale trend już wyznaczono – chodzi o to, by pacjent nie prosił o kaczkę lekarza, a o diagnozę pielęgniarkę.
– kaj