Zdaniem kierownictwa kolonii oraz zabajkalskiej prokuratury - pożar w krasnokamieńskim więzieniu spowodowali sami skazani. - To było świadome podpalenie - tłumaczyli rosyjskim dziennikarzom przedstawiciele prokuratury badający to zdarzenie.
Ogień strawił budynki, w których znajdowały się cele, pomieszczenia gospodarcze i biura administracji kolonii w Krasnokamieńsku.
Rosyjskie media nie informują o ewentualnych ofiarach lub rannych. Obecnie skazani przebywają na placu apelowym pod silną ochroną. Prawie 300 strażników i funkcjonariuszy MSW próbuje nie dopuścić do ucieczki któregokolwiek z nich.