Dostał kilka strzałów w głowę, bo zabił 18‑latkę?
W Moskwie zastrzelono rosyjskiego pułkownika Jurija Budanowa, skazanego w roku 2003 na karę więzienia za uprowadzenie i zabicie 18-letniej Czeczenki. Budanow został przedterminowo zwolniony w 2009 roku.
Sprawa Budanowa - najwyższego rangą wojskowego rosyjskiego uwięzionego za zbrodnie w Czeczenii - stała się symbolem naruszania przez rosyjskie wojsko praw człowieka w tej republice podczas dwóch wojen z czeczeńskimi separatystami.
Według źródeł policyjnych, 48-letni Budanow został uśmiercony kilkoma strzałami w głowę, gdy wychodził z urzędu notarialnego na ulicy Komsomolskiej. Napastnik odjechał następnie z miejsca zajścia samochodem. Wg wstępnych danych, przestępców było dwóch - jeden strzelał, drugi czekał w pojeździe.
Później odnaleziono porzucony samochód i pistolet z tłumikiem.
Śledczy nie wykluczają, że zabójstwo zostało starannie zaplanowane i Budanow był śledzony.
Skazany za zabicie dziewczyny
Za zabicie w czasie przesłuchania Czeczenki Elzy Kungajewej Budanowa skazano w roku 2003 roku na 10 lat. Jego proces był wówczas najgłośniejszą sprawą przeciwko rosyjskiemu wojskowemu związaną z toczącą się od października 1999 roku tzw. drugą wojną czeczeńską. Na początku r. 2009 Budanowa zwolniono przedterminowo.
Zdaniem obrońców praw człowieka zabójstwo Budanowa mogło być zemstą za zbrodnie, które popełnił w Czeczenii.
NaSygnale.pl: Makabryczna egzekucja gangsterów - zobacz film