"Dorn to zgorzkniały wezyr, zostało mu kiszenie ogórków"
Ludwik Dorn to taki wyleniały, a co gorsza zgorzkniały wezyr, któremu już pozostało tylko kiszenie czosnku czy ogórków - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM poseł PiS Joachim Brudziński. W ten sposób skomentował wypowiedź Ludwika Dorna dla sobotniego "Dziennika", w której były marszałek Sejmu porównał kierownictwo PiS do sułtana otoczonego przez dwór eunuchów.
08.10.2008 10:50
Joachim Brudziński na pytanie, czy bolą go kolejne wypowiedzi Ludwika Dorna o politykach Prawa i Sprawiedliwości, odpowiada, że tak. Trudno, żeby nie bolały słowa polityka, którego ja osobiście zawsze szanowałem, ceniłem i który dla mnie obok lidera mojej partii od początku lat 90. był wręcz archetypem tego wszystkiego, co chciałbym w polityce widzieć - dodał.
Ludwik Dorn w wywiadzie dla sobotniego "Dziennika" powiedział, że prezes PiS potrzebuje do współpracy łatwych ludzi. Jarosław Kaczyński stworzył krąg zaufanych. By do niego trafić, trzeba zdać test na bycie łatwym, a potem jeszcze łatwiejszym - dodał w wywiadzie dla "Dziennika".
Joachim Brudziński podkreśla, że PiS Ludwik Dorn kisi ogórki i PiS sobie poradzi. Podkreśla, żeby nie koncentrować się na tym, co się dzieje w jego partii, ale na poważniejszych sprawach. Dzisiaj problemem jest wszystko to, co się dzieje w obszarze finansów publicznych - dodał.