Dorn: specsłużby celowo nie wykryły afery Naumana?
Szef klubu PiS Ludwik Dorn uważa, że
poniedziałkowa publikacja "Rzeczpospolitej" na temat nadużyć
dokonanych przez b. szefa NFZ Aleksandera Naumana, świadczy o tym,
że służby specjalne są bezbronne. Zdaniem Dorna, są to celowe
zaniechania wobec nadużyć na wielką skalę popełnianych przez
wysokich funkcjonariuszy publicznych.
22.06.2004 | aktual.: 22.06.2004 13:41
Bardzo wysoki funkcjonariusz publiczny dokonywał ogromnych nadużyć świadomie łamiąc ustawę antykorupcyjną, a służby specjalne przez 8 lat nie potrafiły dotrzeć do dokumentów, do których w parę dni dotarli dziennikarze - podkreślił Dorn na konferencji prasowej w Sejmie. Przy tej okazji PiS przypomniało swój program, który zakłada m.in. likwidację Wojskowych Służb Informacyjnych, stworzenie wywiadu i kontrwywiadu od podstaw oraz utworzenie Głównego Urzędu Antykorupcyjnego, który zajmowałby się skomplikowanymi nadużyciami.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie ma wszcząć postępowanie sprawdzające w sprawie poniedziałkowego artykułu "Rzeczpospolitej" pt. "Wspólnicy w Szwajcarii". Napisano w nim, o dowodach świadczących, że były wiceminister zdrowia, były szef Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksander Nauman miał udział w "aferze sprzętowej", która spowodowała 100 mln zł strat w budżecie.