Dorn: Rosja złagodziła swoje stanowiski ws. tarczy
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Ludwik Dorn uważa, że Rosja złagodziła swe stanowisko w sprawie tarczy antyrakietowej. Jego zdaniem, po szczycie NATO w Bukareszcie Rosja uznała, że nie ma sensu sprzeciwiać się instalacji tarczy, którą zaakceptował sojusz.
Dorn, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, powiedział, że instalacja tarczy może w perspektywie dziesięcioleci doprowadzić do przedefiniowania przez Rosję swojej mocarstwowości i demokratyzacji tego kraju.
Polityk PiS nie zgodził się z opinią, że polityka NATO wzmacnia autokratyczne rządy w Rosji. Jego zdaniem, są one odpowiedzią na kryzys, jaki panował w tym kraju w latach 90. Dorn dodał, że w Rosji nie ma innego pomysłu na rządzenie i nie ma na razie perspektyw zmiany.
Ludwik Dorn jest zdania, że po ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego przez parlament Polskę czeka teraz dyskusja nad kształtem ustawy zabezpieczającej jego ustalenia. Poseł Prawa i Sprawiedliwości przypomniał w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że prezydent zapowiedział, iż podpisze ratyfikację dopiero po uchwaleniu ustawy o współdziałaniu prezydenta, rządu i parlamentu, zabezpieczającej korzystne dla Polski ustalenia Traktatu.
Ludwik Dorn powiedział, że ma pomysł takiej ustawy, ale nie zdradził szczegółów. Podkreślił natomiast, że dyskusja nad ustawą powinna przebiegać spokojnie, tak ze strony rządu, jak i Prawa i Sprawiedliwości.
Mówiąc o szczycie NATO w Bukareszcie, Dorn podkreślił, że nie rozwiązał on sprawy wejścia Ukrainy do Sojuszu. W Bukareszcie podtrzymano jedynie, jego zdaniem, perspektywę członkostwa w NATO dla Ukrainy i Gruzji. Równocześnie obie strony sporu: Stany Zjednoczone i Polska z jednej, a Niemcy i Francja z drugiej strony - zachowały twarz. Dorn podkreślił, że w tej sytuacji na Polsce spoczywa zadanie cierpliwego przekonywania Niemiec i Francji do akceptacji wejścia Ukrainy i Gruzji do NATO.