Dorn popiera ekspertkę komisji śledczej ws. Cimoszewicza
Ludwik Dorn z Prawa i Sprawiedliwości przyznał rację ekspertce komisji śledczej do sprawy PKN Orlen w sprawie wniosków złożonych przez Włodzimierza Cimoszewicza. Według jej opinii prawnej, komisja miała prawo sama głosować wnioski dotyczące wykluczenia z przesłuchania siedmiu jej kolejnych członków.
12.07.2005 | aktual.: 12.07.2005 08:43
Szef Klubu Parlamentarnego PiS powiedział w Radiu dla Ciebie, że mimo - jego zdaniem - trafnej opinii ekspertów komisji, sprawa znajdzie zapewne swoje rozstrzygnięcie w prezydium Sejmu, w którym zasiada marszałek Cimoszewicz. Sam zainteresowany odsyła więc do siebie samego - powiedział Ludwik Dorn komentując fakt, że Włodzimierz Cimoszewicz domagał się przed komisją rozstrzygnięcia sprawy przez prezydium Sejmu.
Zdaniem polityka PiS-u, podczas sobotniego przesłuchania i konferencji prasowej Włodzimierz Cimoszewicz pokazał "butę i arogancję władzy, (...) co może się podobać części społeczeństwa związanej ideologicznie z komunizmem i postkomunizmem". Ludwik Dorn uważa, że zachowanie Cimoszewicza przed komisją można potraktować jako następujące przesłanie do społeczeństwa: Jeśli chodzi o mnie, to ustawa o komisji śledczej i kodeks postępowania karnego się nie przyjął, w związku z tym mnie to nie obowiązuje.
W sytuacjach konfliktowych, na ludziach tego typu wyciera się pewna pozłotka dobrych obyczajów i cywilizowanej praktyki demokratycznej - tak ocenił Cimoszewicza szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.