Doradcy finansowi pozbawili klientów 1,3 mln zł
Co najmniej 1,3 mln zł stracili klienci
działającej w Częstochowie firmy, zajmującej się doradztwem
finansowym. Właściciele firmy bezprawnie
zawierali umowy lokat-pożyczek, obiecując wysokie
odsetki.
Częstochowscy policjanci zatrzymali już 35-letnią współwłaścicielkę firmy. Jej mąż ciągle jest poszukiwany, a wraz z nim wyłudzone pieniądze - podała policja.
Iwona M. wyszukiwała potencjalnych klientów firmy poprzez kontakty towarzyskie. Osoby te przekazywała w ręce swojego męża Roberta M., który zawierał z nimi umowy lokat-pożyczek.
Swoim klientom obiecywał duże oprocentowanie w stosunku rocznym, wynoszące około 30-40%. Tymczasem mężczyzna nie miał prawa prowadzić takiej działalności, wkraczającej już w prawo bankowe - powiedziała rzeczniczka częstochowskiej policji nadkom. Joanna Lazar. Jak dodała, wątpliwe jest też, czy małżeństwo M. miało wystarczające kwalifikacje do samego doradztwa finansowego.
Sprawcy działali od maja 2005 r. do 10 listopada 2006 r. Według wstępnych szacunków, oszukali kilkanaście osób, które powierzyły im w sumie 1,3 mln zł. W czasie śledztwa może się okazać, że zarówno wyłudzona kwota, jak i liczba pokrzywdzonych, jest wyższa - zaznaczyła Lazar.
Po przedstawieniu zarzutów Iwonie M. policja skierowała wniosek o jej aresztowanie. Sąd zdecydował jednak, że kobieta pozostanie pod dozorem policji i nie może wyjeżdżać z Polski. Robert M. wraz ze skradzionymi pieniędzmi zniknął z Częstochowy. Trwają jego poszukiwania.