Doradca Putina: propozycja sankcji wobec Rosji zawiera wiele niejasności
Doradca prezydenta Rosji Władimira Putina ds.
kontaktów z Unią Europejską Siergiej Jastrzembski oświadczył, że propozycja premiera Polski Jarosława Kaczyńskiego, by
Unia Europejska wprowadziła sankcje wobec Moskwy zawiera wiele
niejasności.
15.11.2006 14:05
Czy polski premier ma na myśli wprowadzenie wybiórczych czy totalnych sankcji? Jeśli totalnych, to czy powinny one obejmować również dostawy rosyjskich nośników energii do Europy, w tym do Polski? Jeśli tak, to kiedy pan premier proponuje wprowadzić takie sankcje - przed czy po katolickim Bożym Narodzeniu?- oświadczył Jastrzembski.
W ten sposób doradca Putina skomentował wypowiedź premiera J. Kaczyńskiego, który oświadczył, że strona polska chce, aby umowa Unii Europejskiej z Rosją była przestrzegana także w stosunku do Polski. Jego zdaniem, UE powinna zastosować wobec Rosji sankcje w związku z rosyjskim zakazem importu mięsa i produktów roślinnych z Polski.
Według premiera, Rosjanie w kontaktach z Polską nie przestrzegają obecnej umowy z UE. To, co zrobili, jeżeli chodzi o handel, to jest oczywiste złamanie tej umowy. Polska wykonała wszystkie zobowiązania, to zostało potwierdzone przez UE, a mimo wszystko nie ma zniesienia sankcji ekonomicznych wobec Polski -powiedział J. Kaczyński na konferencji prasowej w Warszawie.
Stajemy przed pytaniem, czy mamy się na to zgadzać, co oznacza, że nowa umowa (UE-Rosja) też Polski w istocie nie będzie dotyczyła. Rosja bowiem stawia sprawę tak, że owszem, umowę może zawrzeć, ale wobec Polski może postępować zgodnie ze swoją wolą - abstrahując od umowy. W imię najoczywistszego interesu narodowego my się na to zgodzić nie możemy i stąd nasza postawa- podkreślił szef polskiego rządu.
Polska sprzeciwiła się przyjęciu unijnego mandatu na negocjacje nowego porozumienia UE z Rosją. Warszawa chce, aby Bruksela najpierw skłoniła Moskwę do zniesienia embarga na import polskiej żywności do Rosji i ratyfikacji Europejskiej Karty Energetycznej.
Żądamy sprawy elementarnej: że umowa dotycząca UE, dotyczy także Polski, ale nie w słowach, tylko w czynach. Jeżeli UE traktowałby tę sprawę w sposób właściwy i solidarny, to powinna w tej chwili zastosować sankcje wobec Rosji. Wtedy my wycofamy nasz sprzeciw - mówił J. Kaczyński.
Według premiera, drugim wyjściem z sytuacji byłoby wycofanie przez Rosję sankcji handlowych wobec Polski. Jak podkreślił, od początku sankcje miały charakter polityczny i w tej chwili nie mają one "cienia uzasadnienia".
Jerzy Malczyk